Nie lubię 'Kamieni na szaniec', 'Potopu', 'Krzyżaków' nie zainteresowały mnie. Czytałam przez przymus i aż mnie skećało gdy do nich podchodziłam po raz n-ty raz.
Aha. A najgorsza ksiazka jaką pamietam to Rogaś z doliny Roztoki, czy jakoś tak. O nigdy jej nie zapomnę. Zasypiałam za każdym razem gdy przeczytałam jedno zdanie.
Z książek, które nie są lekturami większość mi się podobała, a jeśli nie to odkładałam i już nie wracałam do niej.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."