Nikogo nie "zjeżdżam", nie wiem, jak to odmienić
ponieważ nie dyskutuję z pewną grupą ludzi - najpierw zniżają cię do swojego poziomu, później przebijają doświadczaniem (prawda stara jak świat, pewnie ją znacie).
A ludzi na poziomie nie trzeba obrzucać błotem ponieważ sami trzymają się od niego z daleka
.
Nie reaguję na niektóre odzywki i zachowania. Nie tracę cennego czasu - życie jest na to za krótkie.
_________________
http://mama24na7.blog.pl/