U nas na uczelni z każdego języka (angielski, niemiecki, rosyjski) jest porobionych kilka-kilkanaście grup, od początkującej do mocno zaawansowanej. Ja jestem w tej ostatniej. Niestety nie mam przyjemności mieć dobrego nauczyciela, więc jeśli czegoś nie rozumiem, pomaga mi kumpela. Poza tym jestem samoukiem - na kursy językowe mnie nie stać, wolę posiedzieć w domu z książką i słownikiem, i porozmawiać z kimś po angielsku przez Skype.
_________________
nie daj zapomnieć
chleba i wody
zapachu i smaku
nie daj zapomnieć
piękna i prawdy
leżących na progu
GG: 25676781