Niestety, w tym roku mój plan jest tak przeładowany, że gdybym miała chodzić na jedyne koło, na które bym mogła, i które przy okazji mnie interesuje, to gdzieś tak właśnie o tej porze bym była w domu, a to już przecież LO, tu jest więcej nauki, której trzeba trochę czasu poświęcić...
Póki co żadnych zajęć dodatkowych nie mam, tylko od października prywatnie, w domu będę miała dodatkową chemię, matmę, fizę (w piątki po szkole, godzina/dwie, w zależności od potrzeb).
_________________
Hey, believe me: our dreams really can come true!