Lech jest skazany na 3 miejsce.
Trafił na Juventus, który zrobił kolosalne zmiany w drużynie. Drużyna nie była zgrana, popełniali masę błędów. Rudnevs był tym płomyczkiem, i znaleźli człowieka lepszego od Lewandowskiego. Mecz z RBS był piękny, Peszko gra bardzo dobrze jak chodzi o jego skórę. Czasami jak widzę chłopaka, to jakby nie miał serca do gry. Po aferze alkoholowej, chłopak gra pięknie. Z Juve zawiódł a RBS pokazał formę, może nasz przyszły reprezentant Arboleda który bardziej mnie przekonuje niż te gwiazdeczki z łapanek jak obraniak czy seba. Ma duży atut, mówi po polsku i kocha nasz kraj. A nie ukrywajmy seba gra dla nas, bo go niemcy nie chciały. Niepokoi też mnie rotacja w bramce, Kotorowi zawdzięczamy a Burić broni. Kotor powinien być 100% bramkarzem, jeśli chodzi o LE. Też patrząc przez pryzmat bojów, to nie wiem czy można się bardzo cieszyć z Lecha. Większości to piłkarze zagraniczni, polacy to mniejszy procent na boisku. Lech za sobą również średnie okienko transferowe, poważnie dofinansowany wybrał oszczędność z jednej strony się opłaciła. Przyjście Rudnevsa było strzałem w 10, a miał to być zmiennik Wichniarka. Artur okazał się dużą klapą, mógł zostać w DB niemieckie boiska bardziej mu odpowiadają. Tshibamba to był ruch bardziej desperacki, niż przemyślany. Dużym błędem klubu, było zostawienie Peszki za gigantyczne pieniądze. Piłkarz nie jest wart zarobków, a zauważył że może zostać w klubie za dobrą kasę. Gwiazdeczka Stilić włączony z Celtickiem, traktuje Lecha jako przystanek do następnego klubu. Za Stilicia mogą zebrać milion, nawet półtora. Da to szanse gry w pierwszym składzie Kiełba/Drygrasa, zawodników zapowiadających się najlepiej w lidze.