Ja w którejś z klas 4-6 miałam zadanie domowe napisać opowiadanie na jeden z trzech tematów w książke czy ćwiczeniach. Pamiętam tylko jeden, ten, na który pisałam: "Jak powstają lilie wodne?"
Ostatnio sprzątałam w szafkach i wygramoliłam stary zeszyt z polskiego. Jak przeczytałam to, co tam ponawypisywałam, to się z lekka przeraziłam
Podarłam zeszyt i pójdzie zimą w ogień ;P
[ Dodano: 2009-07-22, 15:25 ]
O i książki też kiedyś pisałam, ostatnio do tego wróciłam, ale coś nie za bardzo mi to idzie ;p Albo w trakcie pisania najdzie mnie pomysł na nową książkę, w wyniku czego mam potem z dziesięc pozaczynanych, nigdy nie skończonych, albo jak już piszę tylko jedną, to po połowie dochodzę do wniosku, że jest bez sensu i też dalej nie pisze ;P
_________________
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja nie potrafiÄ™ bez Niego żyć…
Z Nim, niestety, też nie…
-------------------------------------------------------
Piszę powieść.
27.07.2009 - ?