Kaja, doskonale Cię rozumiem. Założony przez Ciebie temat jest wynikiem bezradności, niepewności itd. jaką odczuwasz. W rzeczy samej w głębi duszy wiesz, że w żaden sposób nikt Ci tu nie pomoże tak jakbyś tego oczekiwała. Ten problem Cię dręczy, chciałabyś go rozwiązać i pomyślałaś, że może akurat ktoś na tym forum ułoży Ci przebieg ewentualnej rozmowy z nim itd. i wystarczy, że się tego nauczysz i wszystko będzie ok. Otóż nic bardziej mylnego.
Co do problemu chyba nikt (a przynajmniej ja) nie może Ci poradzić niczego, na co byś sama nie wpadła. Wiesz, możliwe również, że te wszystkie oznaki zainteresowania Tobą, jakie dostrzegasz u tego chłopaka są trochę urojone. Ja sam wiem jak to jest. Jeżeli jesteśmy na kogoś bardzo napaleni to wówczas doszukujemy się naiwnie oznak jakiegoś odwzajemnienia itd.
Nie mogę poradzić Ci nic innego, jak tylko to żebyś zagadała do niego o jakąś błahostkę i liczyła na to że on pociągnie rozmowę dalej. Jeżeli mu na Tobie zależy to będzie się czuł do tego zobowiązany i zrobi wszystko żeby wasza rozmowa nie skonczyła się na tej błahostce. Nie masz za wiele do stracenia, wystarczy tylko przełamać nieśmiałość....
Powodzenia.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...