Gdybym miała wyodrębnić poszczególne chwile,to z pewnością 26 oraz 30 maj,21 grudnia,wspólne zamieszkanie oraz zaręczyny. Niemniej,niezwykle ciężko jest mi wyodrębnić ten najpiękniejszy moment. Uważam,że każdy dzień spędzony z Nim,mogłabym określić właśnie tymi słowami.
Mniej ważne,lecz w pewnym stopniu także ujmujące,były te wszystkie wakacyjne chwile,spędzone na plaży z butelką winą.Obserwowanie,wśród najbliższych osób,wschodów oraz zachodów słońca. A także takie chwile jak ślub rodziców, pierwszy samotny teren,czy większość chwili,spędzonych na podwórkowym wieszaku, w beztroskim,dziecięcym świecie.
_________________
Drugs&hugs.