Pierogi z szpinakiem nie sÄ… zbyt dobre.
A ja tak robię szpinak: jeżeli to półprodukt, to od razu idzie na patelnie, jeżeli jest świeżutki to wcześniej gotuję.
Ugotowany szpinak daję na patelnie, dodaję masła, następnie dużo czosnku, dobrze posolonego. Później podprawiam, dużo pieprzu i przyprawy do ziemniaków, na przykład. Następnie dolewam mleka, żeby to się ładnie dusiło. I na końcu zagęszczam zawiesiną mąki i śmietany. Pysznnnee!
Z jajkiem nie próbowałam niestety, myślę, że ono zepsułoby tylko smak, poza tym nie lubię jajek.
_________________
Kiedy w nocy gasną światła miast, wtedy w nocy piszę list do gwiazd.