Cydonia....domyślam się co czujesz...nie widzisz sensu życia, ale to co chcesz zrobić, nie jest dobrym pomysłem, to żaden pomysł. Pamiętaj, inni tak bardzo chcą żyć i walczą o każdą sekunde życia a Ty...chcesz go sobie odebrać? Nie daj się dziewczyno, nie daj! Porozmawiaj z Kinią, porozmawiaj z Marcinem, uśmiechnij się, podejdź do lustra i powiedz głośno "¯ycie kur**! Dałeś mi w dupe, to teraz ja Ci dam w dupe!". Dziewczyno żyj tak, żeby "dokopać życiu". Też byłam w dołku, też było źle ale myśle...."kur..mam się zabijać? Po coś chyba jestem stworzona". Każdy ma swój cel w życiu Kochana, Ty też, choć go jeszcze nie odkryłaś. Może Twoim celem jest pokazanie innym że można sie odbić od dna? Pomóż Kini, porozmawiaj, wszystko się ułoży, po KA¯DEJ nocy przychodzi dzień, po KA¯DEJ burzy wychodzi słońce...nie zabijaj się, zrób to dla całego świata, żyj! ¯yj...bo życie jest krótkie, dokopaj problemom, postaw na swoim, bądź silna...Pamietaj: inni chcą żyć a nie mogą, Ty nie chcesz żyć a możesz...zmień to, żyj:):*