Ja tam zaczynam powoli wierzyć... kilka razy z mama z nudów oglądałsmy Kosmice, bo juz nic innego nie leciało w tv ciekawego, a tu co chwile ludzie gadali ze im sie sprawdziło, ze to prawda itd... nawet mama chciała zadzownic dzwoni dzwoi (oczywiscie nie dodzwoniła się) ale ten koles jak stawiał karty innym ludziom podobne to problemy do naszych wtedy wyskakiwały ;o przypadek? Wkurza mnie powoli jak sie mowi na wszystko przypadek. Kurcze przypadek moze być, jak idziesz w lesie i nagle jest burza, ale nie wtedy gdy typek z jakiś sześciu buław (czy jak tam to leci) umie wyczytać ci całe twoje życie...
_________________
"[...] miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka."