Twoje tłumaczenie jakoś nie bardzo do mnie trafia, dlatego prosiłabym o podanie przepisów prawnych. Ponieważ nie mówi o tym, dlaczego i na jakiej podstawie jest to nielegalne, a o tym, dlaczego producenci tracą na tym.
To, że nie zarabia firma na odsprzedawaniu, jest logiczne. Jednak nie równoznaczne z nielegalnością. Jeśli kupujemy licencję na tą grę, pobawimy się, a następnie usuniemy i odsprzedamy wraz z wszystkimo kopiami zapasowymi, to jest ok. Przynajmniej takie mniej więcej informacje rozpowszechniano mi chociażby w szkołach. Bo produkt zostaje w cudzych rękach, my już nie mamy z nim nic wspólnego. Analogicznie można kupić książkę i ją po przeczytaniu odsprzedać. Nawet taki serwis jak
www.gry-online.pl wspiera sprzedaż używanych gier, a nie sądzę, by wchodzili w konflikt z prawem.
Nie zagłębiałam się w tym temacie i nawet nie wiedziałam, że jest to nielegalne. Stąd proszę o źródła. Chętnie się douczę.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.
— Anthony de Mello