Według mnie wcale nie przesadzisz, kwiatek to nie pierścionek a ładny i pachnie.
ALE weź pod uwagę że temperatura jest raczej minusowa. Jeśli planujesz randkę choć częściowo na zewnątrz, to już po krótkim czasie zmarznie i nie dożyje jutra (kwiatek to bądź co bądź żywy organizm, nie jakieś tam czekoladki co można mrozić i rozmrażać). Jeśli kwiatek to tylko na randkę w ciepłym miejscu, tylko pod warunkiem że można go tam wsadzić do wody (bo w temperaturze pokojowej przywiędnie szybko - właściwie w każdym lokalu jeśli poprosisz o coś na kwiatka to dostaniesz jeśli nie wazonik to choć szklaneczkę) i tylko pod warunkiem że koleżanka wracając do domu (czy będąc odprowadzaną) nie będzie go niosła za długo na mrozie. Do kwiatka w zimie jest wiele trudności.
A spacer nie powinien trwać za długo. Nigdy nie przewidzisz w 100% czy danej nocy będzie 0 stopni czy -10. W tym drugim randka będzie przyjemna najwyżej przez 10 minut.
Ja byłbym za kawiarnią. Albo jakąś pizzą. A jeśli spacer to miła (choć nie obowiązkowa) byłaby rozgrzewająca herbata po nim.
Ostatnio zmieniony przez Xander 2011-01-11, 23:01, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz