W ogóle samobójstwo to cholernie obszerny temat.
Przyznam, że sama ostatnio się nad tym zjawiskiem zastanawiałam przez wzgląd na kolegę, który tego dokonał, dlatego, że zabrali mu prawo jazdy...
Ogólnie bardzo lubię czytać o takich patologiach społecznych. I dochodzę do wniosku przeglądając statystyki, że dzieci również popełniają samobójstwa, co o dziwo jest bagatelizowane przez nasze kochane państwo. Kompletny brak zainteresowania ze strony instytucji wychowawczych -_-.
Tak właściwie w większości przypadków, przyczyny samobójstw są nieznane, więc nie oceniam i radziłabym też innym tego nie robić. Ale mówi się, że do najczęstszych przyczyn zalicza się choroby psychiczne, więc teraz ruszcie ludzie głowami, którzy mówią o innych, że są tchórzami, czy w ogóle wysuwanie takich oskarżeń jest słuszne. Nawet Kościół zmniejsza wagę tego grzechu wobec ciężkich zaburzeń psychicznych.
Każdy chrześcijanin wie czemu samobójstwa popełniać nie powinien (słowa św. Augustyna), z którymi się zgadzam i samobójstw nie popieram.
¯eby mówić o jakichkolwiek motywacjach, żeby nie popełniać samobójstw, warto zastanowić się nad syndromem presuicydalnym (mam nadzieję, że dobrze napisane). I zastanowić się też nad zachowaniem suicydalnym. A przede wszystkim pomyśleć nad typami samobójstw.
I wtedy zastanowiłabym się nad czym czy dla osoby z typem egoistycznym, kiedy taki człowiek nie wykazuje zainteresowania wyzwaniami. Czuje się całkowicie wyobcowany. Jest jednostką i ma, że tak powiem społeczeństwo i swoich bliskich daleko z dupce, motywacją mogą być uczucia rodziny?
A co z motywacjÄ… altruistycznÄ…?
Nie można tak uogólniać i wszystkim nadawać miano tchórzów. Przytoczę słowa, nie wiem czyje, ale bardzo mądre, wyczytane w jakiejś psychologicznej książeczce: "Znając trochę dramatycznych faktów, pochopnie uogólniamy je, rozciągając do ogromnych rozmiarów."
Ostatnio też pamiętam jak napisałam, że biorę przykład z Kurta Cobaina i też mam ochotę na samobójstwo. Więc można mówić tutaj o Efekcie Wertera. Ludzie młodzi (tacy jak ja), dzięki mediom właśnie przekonują się, że samobójstwo jest dobrym wyjściem, bo robią to sławne gwiazdeczki, dla wielu autorytet. Identyfikują się wręcz z takimi osobami.
Dla wszystkich, którzy interesują się zjawiskiem samobójstwa, mogę polecić poczytanie o tym jak to się miało w dawniejszych czasach, czyli poznanie takiego rysu kulturowego. Naprawdę bardzo, bardzo ciekawe. POLECAM!
_________________
W miękkim futrze kota