Jak sam tytuł mówi. Czy Wy jesteście dumni ze swojej narodowości? Otóż ja nie. I to nie z powodu historii, a zachowania naszych rodaków.
Pierwszym przykładem niech będą gry (najczęściej MMO). Tutaj sytuacja jest zbyt ekstremalna. Gdzie nie znajdę "polaczka" to tam będzie wyzywanie, napinka i prowokacje. Poziom niższy od zera, kłótnie nie mające sensu. Nawet gdy widzę, że ktoś wyzywa się z innymi używając swojej łamanej angielszczyzny, to najczęściej okazuje się, że to też Polak.
Niektóre przypadki potrafią wyzywać obcokrajowca po polsku i są jeszcze z tego dumni : "ten #$%# nawet nie wie o czym muwie". A kiedy ktoś zaczyna wyzywać w stylu "Twoja stara, Twój stary" to już mogę być pewny, że pozostało mi tylko zablokowanie takiego typka. Dzisiaj nawet tłumaczyłem jednemu, że to tylko gra i nie trzeba się tak złościć (bo przegrywaliśmy), to odpowiedział "zamknij mordę szczylu".
Inni oczywiście również mają nas za buraków i chamów psujących tylko dobrą zabawę. Najczęściej nie przyznaje się w grach do bycia Polakiem, ale kiedy już to zrobię to wszystkich ogarnia wielkie zdziwienie, że potrafię się zachować, że jestem inny. Czy naprawdę musi tak być? Musimy się wszędzie zachowywać jak bydło, wyzywać za byle co i na każdym kroku pokazywać jakimi to nie jesteśmy kozakami? Przecież normalni Polacy na tym tylko tracą.
Drugi przykład wezmę już z realnego świata. Często na ulicy można spotkać ludzi, którzy wydzierają mordę "LECHIA, LECHIA" albo równie bzdurny bełkot, którego nikt nie chce słuchać. Oczywiście nie brakuje też tekstów "na ch* sie gapisz" i innych tego typu. Ciekawe, że u obcokrajowców nie spotyka się takiego zachowania, a jeśli już to jest to rzadkość. A w Polsce codzienność. Tutaj 20-30 latek potrafi mieć mentalność dzieciaka z podstawówki.
I jeszcze to naburmuszenie i buractwo niektórych ludzi. Jakby codziennie była żałoba narodowa. Było więcej takich przypadków, ale co ja będę się rozpisywał. Sami powinniście wiedzieć o co chodzi, jeśli mieszkacie w Polsce.
Trzeci przykład : Sąsiedzi. Po pierwsze nikt nawet "dzień dobry" nie odpowie. Po drugie.. No właśnie i tutaj zaczyna się prawdziwy problem. Niektórych chyba nie stać na słuchawki i mają problemy ze słuchem. Potrafią puszczać głośno muzykę przez cały dzień, w dodatku muzykę, której nie każdy musi lubić. W ekstremalnych przypadkach potrafią grzmocić wiertarką po 22.
Czwarty przykład : Znów powracamy do sieci, czyli Youtube. Ja wiem, że dzieci mają tutaj ogólny dostęp, ale bez przesady. Znów Polacy są najgłośniejsi. Gdzie się nie spojrzy to jest jakiś denny komentarz "pierwszy, drugi" "Tutaj Polacy, przejmujemy filmik". Rozumiem, za pierwszy czy może nawet drugim razem może być to śmieszne, ale teraz jest już żałosne i powinno być traktowane jak spam. Jeszcze bardziej bolą oczy od całej armii dzieci, które uwielbiają swojego Let's playera dżejdżejdżołkera (poprawnie : JJayJokera). Naprawdę niektórzy mają w dupie ludzi grających całymi dniami w Minecrafty i inne syfy, a muszą czytać jaki to dżej dżej nie jest wspaniały i w ogóle. Sam fakt, że jakiś idiota, który nie przekazuje żadnych wartości, tylko swój debilizm i jest autorytetem dla tych dzieci jeszcze bardziej smuci. Jeszcze ta ortografia. Coś w stylu "jj jest fajny, to muj miszcz, a ty speiradalei..." itd. itd.
Jakoś dzieci z innych państw nie rażą tak w oczy jak Polskie dzieci.
Wyraźcie swoje zdanie. Ja wyraziłem swoje i podkreślam, że wstydzę się przyznać do bycia Polakiem. Wstydzę się przez tych wszystkich idiotów wymienionych wyżej. W naszym kraju panuje chamstwo, buractwo i prostactwo, które ciężko znaleźć w innym miejscu. Nie wiem skąd się to wzięło, ale fakt, że tacy ludzie decydują o losach kraju przez dupokrację pozostawia mi bardzo wiele do myślenia.