Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2013-03-28, 10:50 Jestem w klatce ...
I tu pojawia się mój problem bo moja klasa jest na tyle zgrana ze wszyscy się zmówili zeby iść do tej samej szkoły ,do technikum. Mi po pierwsze technikum nie pasuje bo chce isc kiedyś do policji lub ratownictwa, a po 2 mam już ich czasami dosyć. Nie wiem jak im to powiedzieć ,że chce iść gdzie indziej zeby sie nie wkurzyli kumple ,bo zdążyli mnie już namówić zeby iść razem z nimi... Z jednej strony nie chce stracić starych znajomych ,a z drugiej chce poznać nowych ludzi w LO ,a przede wszystkim chcę zapomnieć o tej dzieczynie a jak przyjdzie mi patrzeć kolejne 4 lata na nią ze świadomością ze nigdy nie bedize moja bo zwariuje ...
Wys³any: 2013-03-28, 11:04
You know who i am
Wys³any: 2013-03-28, 11:40
Ogień w głowie mam, w sercu siwy dym. Bóg opuścił mnie, urwał mi się film
Wys³any: 2013-03-28, 14:08
paramedic123 napisa³/a:
Nie wiem jak im to powiedzieć ,że chce iść gdzie indziej zeby sie nie wkurzyli kumple ,bo zdążyli mnie już namówić zeby iść razem z nimi
O_o
Ciekawe jakimi argumentami Cię przekonali prócz tymi, że będziecie wszyscy razem w klasie. A jak się wkurzą to się obrażą? Czy wyrzucą Cię z waszego wspólnego, klasowego łóżka?
Odetnij pępowinę i zrób tak jak chcesz, to Twoje życie, a nie wasze wspólne.
Wys³any: 2013-03-28, 15:24
FK napisa³/a:
Co to za technikum? Może po nim wszyscy, całą klasą otworzycie własną działalność
Jak klasa jest zgrana,to fajnie ze chcą przejść wszyscy do tej samej szkoły.
A jak ci kolego to towarzystwo nie pasuje, to po prostu idz do innej szkoły i nie rób z siebie jakieś ofiary.
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wys³any: 2013-03-28, 15:30
BiaÅ‚y diabeÅ‚ napisa³/a:
Jak klasa jest zgrana,to fajnie ze chcą przejść wszyscy do tej samej szkoły.
A wybór liceum/technikum zależy od zainteresowań i dalszych planów swojej kariery, czy zgrania klasy?
Wys³any: 2013-03-28, 15:42
Marzeniami żyłem jak król....
Wys³any: 2013-03-28, 15:59
FK napisa³/a:
A wybór liceum/technikum zależy od zainteresowań i dalszych planów swojej kariery, czy zgrania klasy?
Wątpię żeby ludzie już w tym wieku planowali karierę . Poza tym większości liceum i technikum są na tym samym beznadziejnym poziomie. Więc to nie ma za bardzo znaczenia do jakiej szkoły sie pójdzie.
Teraz w szkołach nie ucza patriotyzmu, historii współczesnej swojego kraju, kreatywności, logicznego myślenia czy języków na przyzwoitym poziomie( większość ludzi po 9 latach edukacji angielskiego w szkole - nawet zdania po angielsku nie potrafi powiedzieć). Dlatego do szkoły sie chodzi dla kumpli i wagarów a nie dla nauki.
Wys³any: 2013-03-28, 16:07
na matematyke jeszcze sei oplaca przyjsc, na fizyce mamy tempo że pożalić sie do boga można tylko a na reszcie przedmiotow nic sie nie dzieje.
I bez urazy dla humanistów, to na kierunkach ścisłych ogólny kształt nauki jest lepszy niż na humanistycznych. Bo ludzie z logicznym myśleniem, łatwiej przyswajają wiedze.
Sam poziom zdawania matury z matematyki pokazuje, jak tempe społeczeństwo jest. Bo jak człowiek z mat-infu umie zdać mature nie znając lektur, tak człowiek z humanisttycznych klas nie jest w stanie napisac matury na 30 % mimo że ma kalkulator i karte wzorów. Potem tacy jak poszczęści im sie napiać na 31% ida na studia typu europeistyka i są zerem mentalnym.
Marzeniami żyłem jak król....
Wys³any: 2013-03-28, 16:25
BiaÅ‚y diabeÅ‚ napisa³/a:
Wątpię żeby ludzie już w tym wieku planowali karierę . Poza tym większości liceum i technikum są na tym samym beznadziejnym poziomie. Więc to nie ma za bardzo znaczenia do jakiej szkoły sie pójdzie.
..no to wszystkie moje dotychczasowe przekonania legły w gruzach!
Fakt, że to idiotyzm żeby ludzie w wieku 16 lat decydowali o swojej dalszej karierze zawodowej, ale z drugiej strony w tym wieku człowiek już wszystkiego "popróbuje" i może z grubsza wiedzieć co go bardziej interesuje, a co nie.
Mam rozumieć, że byłeś w większości liceów i techników, że o tym wszystkim już wiesz?
BiaÅ‚y diabeÅ‚ napisa³/a:
Teraz w szkołach nie ucza patriotyzmu, historii współczesnej swojego kraju, kreatywności, logicznego myślenia czy języków na przyzwoitym poziomie( większość ludzi po 9 latach edukacji angielskiego w szkole - nawet zdania po angielsku nie potrafi powiedzieć).
Chyba czegoś nie rozumiem. Patriotyzm to z grubsza mówiąc miłość i poszanowanie ojczyzny, szacunek i cześć dla niej ze strony człowieka. Jak można tego nauczyć?...
To się ma, albo się tego nie ma, może się to pojawić po czasie, ale nie można się tego nauczyć.
Kreatywności i logicznego myślenia uczy, a to, że może Ciebie nie nauczyła, to już nie jej wina. Języków niektóre szkoły uczą bardzo dobrze - skończyłam mat - inf a maturę z angielskiego napisałam na 96%. Mało?
Z resztą, szkoła nie może uczyć na siłę, jak się ktoś chce uczyć, to się nauczy nawet jak nauczyciel będzie niespecjalnie dobry i bez powołania do nauczania.
Cytat:
Dlatego do szkoły sie chodzi dla kumpli i wagarów a nie dla nauki.
Mów za siebie.
qwerasd1234 napisa³/a:
I bez urazy dla humanistów, to na kierunkach ścisłych ogólny kształt nauki jest lepszy niż na humanistycznych. Bo ludzie z logicznym myśleniem, łatwiej przyswajają wiedze.
Znam wielu humanistów którzy myślą bardzo logicznie. A matura z języka polskiego składa się z części czytania ze zrozumieniem - tam to widać najlepiej, czy ktoś myśli logicznie, czy nie.
qwerasd1234 napisa³/a:
tak człowiek z humanisttycznych klas nie jest w stanie napisac matury na 30 % mimo że ma kalkulator i karte wzorów. Potem tacy jak poszczęści im sie napiać na 31% ida na studia typu europeistyka i są zerem mentalnym.
To nie tylko dlatego. Ludziom z humana z reguły wbija się do głowy, że nie powinni umieć dobrze matematyki, a zadania lepiej wkuć na pamięć. No i jak ktoś wybrał sobie rozszerzony język polski na maturze to raczej jasne, że będzie wolał zdecydowanie bardziej się przyłożyć do tego (nauczyciel pewnie też), niż robić zadania z matematyki.
No i znam przykład pani która uczyła wszystkie klasy humanistyczne matematyki - ona sama jej nie umiała, więc jak mogła nauczyć ludzi tego? Pewnie dyrektorka stwierdziła, że jak matematyki uczy średnio, to będzie uczyć tylko humanistyczne i dziękuję. Bo po co im to, nie?
Wys³any: 2013-03-28, 16:37
FK napisa³/a:
No i znam przykład pani która uczyła wszystkie klasy humanistyczne matematyki - ona sama jej nie umiała, więc jak mogła nauczyć ludzi tego? Pewnie dyrektorka stwierdziła, że jak matematyki uczy średnio, to będzie uczyć tylko humanistyczne i dziękuję. Bo po co im to, nie?
Z tym masz rację, tak samo jak z tym ze wielu humanistów myśli logicznie. Właśnie zapomniałem w swoim poście dopisac że w dzisiejszych czasach próbują wmówić humanistom a wlasciwie w szkole, że nie potrzebne jest im logiczne myślenie. A prawda jest taka że każdemu to jest potrzebne. Ale cóż, taki system. Nauczyciele są w dzisiejszych czasach beznadziejni, znam przykłąd dziewczyny z dyslekcją, dysortografią, poszła na nauczyciela i teraz uczy w podstawówce polskiego, to aż płakać się chce...
Marzeniami żyłem jak król....
Wys³any: 2013-03-28, 17:03
FK napisa³/a:
Mam rozumieć, że byłeś w większości liceów i techników, że o tym wszystkim już wiesz?
Oczywiście ze nie byłem we wszystkich szkołach no bo niby jak?
Mam znajomych z róznych z szkół z różnych części kraju i wszyscy mówią to samo.
FK napisa³/a:
Patriotyzm to z grubsza mówiąc miłość i poszanowanie ojczyzny, szacunek i cześć dla niej ze strony człowieka. Jak można tego nauczyć?...
Znając historie tego kraju nie można być nie patriotą. Gdyby na historii zamiast skupiać sie na wojnie greków z persami, a na "polaku" na mitologi greckiej, zająć się barwną Polską historią np : Rachmistrz Witold Pilecki , Generał Nil , Zawisza Czarny , Emilja Plater hetman ¯ułtkiewski, Orp sokół, Cedynia, Józef kuras ( ogień), Zapora itd,to wielu pokochało by ten kraj jak swoją własną matke.
W okresie międzywojennym szkoła kładła bardzo duży nacisk na patriotyzm i tożsamość.
Co skutkowało wielkim poszanowaniem uczniów do swojego kraju, kultury pochodzenia i tradycji. Tworzyło to pasje do nauki, godność i szacunek dla ludzi którzy przelali krew za wolność Polski.
Teraz natomiast szkoła produkuje bezbarwne pizdowate podmioty, tak zwani młodzi wykształceni z wielkich miast, którzy wstydzą sie Polski, a nawet swojego koloru skóry. Nie mają celu, niczego nie oczekują od życia.
Dlatego teraz studenci nie kojarzą sie z narodowa intelektualną elitą tak jak było kiedyś, tylko kojarzą sie ze studentem pijakiem imprezującym na koszt rodziców.