Właśnie wróciłam z nad morza.
Wybrałam się z koleżanką na dyskoteke, poznałam tam A.
Spedziliśmy miło czas w klubie, rozmawialiśmy, było naprawdę fajnie.
A. pracuje w wesołym miasteczku, więc na drugi dzień do niego przychodzę, chcąc z nim pogadać. A on najzwyczajniej w świecie mnie zignorował!
Byłam bliska płaczu, nie wiedziałam jak wrócić do koleżanki, która w tym czasie znowu była w klubie. Obok stał chłopak, pan S. Nie znaliśmy się wcześniej.
Poprosiłam go żeby mnie odprowadził. Zgodzil się.
Odprowdził kawałek, tyle ile mógł, gdyż też byl w pracy. Poprosil o moj nr tel, powiedział, że chce sprawdzić czy trafiłam. Jak nie to po mnie przyjdzie. Trafiłam na ten klub, ale koleżanki w nim nie było, on zadzwonił na szczęście. Spotkaliśmy się w umówionym miejscu. Poszliśmy na plaże. On od razu zaczał mnie przytulać. Było bardzo milo. Na drugą noc było to samo, w trzecią również. Ta trzecia była w niedziele - myśleliśmy, że to nasza ostatnia spędzona noc. Podczas tych nocy rozmawialiśmy, przytualaliśmy, całowaliśmy. ..
W trakcie naszych rozmów wyszło tak:
-on ma 16lat, ja 18.
-on teraz mieszka nad morzem, ale przeprowadza się w sierpniu do £odzi. Ja mieszkam w W-wie. Blisko!
-S. w sierpniu nie będzie mial czasu na spotkania, bo jest piłkarzem i będzie miał treningi.
-on zdaje się byc dojrzalszy ode mnie. być może tym mi tak bardzo imponuje.
Powiem bez ogródek: ZAKOCHA£AM SIÊ!
On sprawia wrażenie jakby czuł podobnie.
Ale w tą trzecią noc powiedział, ze nie chce się przywiązywać, bo wie, że nie da rady przyjeżdzać.
W piątek znowu jade nad morze, na tydzień. Spotkamy się jeszcze z kilka razy.
Co o tym myśleć ? Bardzo mi na nim zależy. Wiem, że dla chcącego nic trudnego i pokonam wszystkie trudności. Tylko on wątpi w to wszystko.
_________________
Nieraz nie wiem, o co gram i tak podwajam tego stawkÄ™.