Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2013-10-01, 23:36 Rozszerzona historia, klasa mat-fiz.
Ratujmy Roja!
Wys³any: 2013-10-02, 02:02
#truestory
Wys³any: 2013-10-02, 14:55
PoÅ‚amany ludzik napisa³/a:
Czy jest możliwe nauczenie się samemu na maturę rozszerzoną z historii ?
Możliwe to to jest, z tym że wiesz, masz na głowie jeszcze matematykę i fizykę na rozszerzeniu do ogarnięcia na maturę.
W historii masz całą masę dat, nazwisk, oraz wydarzeń, przy czym musisz je wszystkie ułożyć sobie w głowie w odpowiednim porządku. Materiału też jest sporo do ogarnięcia, ale jak zepniesz tyłek i systematycznie będziesz omawiał sobie temat po temacie, to czemu nie.
Poza tym odezwij się do nauczyciela i zapytaj czy byłaby możliwość udzielania Ci indywidualnych lekcji z historii po jej wyjściu z waszego planu. Moglibyście się nieodpłatnie umówić przed/po zajęciach w szkole, lub nawet odpłatnie w domu.
Wys³any: 2013-10-02, 15:18
Na maturze akurat nie za dużo będzie tej właściwej historii,którą się pasjonuje, ale będzie ta "podręcznikowa". Więc nie wiem czy jest sens. Mam paru znajomych, którzy właśnie idą na historię na UW, ale słyszałem, że tam dosyć ciężko jest się dostać.
Ratujmy Roja!
Wys³any: 2013-10-02, 16:00
Ujmę to tak: znajomość dat nie uczyni Cię historykiem, ale próżno szukać historyka, który dat nie zna :)
Wys³any: 2013-10-02, 17:06
Lekcja pozbawiona bólu nie ma znaczenia. To dlatego, że nie można otrzymać czegoś, nie poświęcając niczego w zamian. Jednak jeśli przetrwasz bolesne lekcje i wyciągniesz z nich wnioski, będziesz miał serce mocniejsze niż cokolwiek innego.
Wys³any: 2013-10-02, 17:30
Ratujmy Roja!
Wys³any: 2013-10-02, 22:36
PoÅ‚amany ludzik napisa³/a:
A propos uczenia się tych dat. Mój kolega, który poszedł do gimnazjum prywatnego(na historii w podstawówce rozrabialiśmy w jednej ławce :) ) w ogóle nie uczył się dat na historii(nie wymagano od niego tego), może po za podstawowymi, wygrał konkurs kuratoryjny z historii. Tak samo, ostatnio, jeden ze świetnych historyków mi powiedział, że historia nie polega na uczeniu się dat, bo daty można sprawdzić sobie w każdej chwili. Natomiast polega na analizowaniu wydarzeń, które miały miejsce i ludzi z nimi związanymi.
Bo taka jest prawda. Tak naprawdę tych dat, które znać trzeba jest niewiele i one raczej organizuję wiedzę i pozwalają na swobodne poruszanie się w historii. Zresztą też na litość boską. Wiek do wydarzenia każdy umie dopasować, a potem masz tylko 100 możliwości dotyczących dwóch ostatnich cyfr :P Już nawet nie mówię, że bardzo łatwo zapamiętywać na zasadzie (w y rocznicę x zdarzyło się z, a wojna trwała lat n, więc sobie łatwo policzę).
PoÅ‚amany ludzik napisa³/a:
Na maturze akurat nie za dużo będzie tej właściwej historii,którą się pasjonuje, ale będzie ta "podręcznikowa". Więc nie wiem czy jest sens. Mam paru znajomych, którzy właśnie idą na historię na UW, ale słyszałem, że tam dosyć ciężko jest się dostać.
Nie wiem, jak jest na UW, ale nie powinno to być trudne. A czym różnią się te "historie"? Jeżeli człowiek w historii jest po prostu "ogarnięty", to nie powinien mieć problemów żadnych z zdaniem na przynajmniej 60%.
#truestory
Wys³any: 2013-10-17, 12:34
:P Ja sama przygotowywałam się do matury z historii sztuki i na prawdę trzeba wiele samozaparcia i dobrej organizacji żeby samaemu wszystko ogarnąć. Ale jak wiadomo jest to do zrobienia
Jak coś przyjdzie mi do głowy to wypełnię to pole.