Hmm, raczej powinno się również temperaturę mierzyć (z tego co pamiętam to zaraz po przebudzeniu) - ponieważ sam śluz nie zawsze wystarcza. Natomiast co do badania szyjki macicy - na to bym się już nie zdecydowała...
http://embrion.pl/npr/metroetz.htm tu jest coś o tej metodzie, o której mi lekarz mówił. W sumie na naszych naukach przedmałżeńskich też było to trochę omawiane.
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.