Cześć, zaprosiłem koleżankę na studniówkę, powiedziała że jest wtedy w domu i raczej pójdzie ze mną, ale jeszcze się zastanowi.. - Jakoś tak powiedziała, dokładnie nie pamiętam, ale raczej zabrzmiało to twierdząco..
A wiec odpowiedziałem, no to się jeszcze zgadamy.
Dzwoniłem do niej, gdyż byłą akurat po za miastem..
A wiec pomyślałem, że zadzwoni do rodziny lub w weekend spotka się nią, doradzi się i mi da odpowiedź..
Tak się troszkę niecierpliwię, gdyż troszkę mało czasu do studniówki zostało i zastanawiam się czy wypadało by zadzwonić / wysłać sms / wiadomość na fb, czy się zastanowiła, namyślała troszkę żartem.
Zamierzałem to zrobić w Niedzielę wieczorem.
Tylko czy to nie będzie troszkę nachalne i powinienem czekać aż sama się odezwie ?
Pozdrawiam.