apocalypse - złą osobę chyba zacytowałaś :P
Jkaimś szcześliwym trafem była w piatek na Carrie i na peno przeczytam ksiażkę :D Film mnie przekonala do Kinga, szczególnie jak przeczytałam, ze Carrie jest powieścią epistolarną, a te najtrudniej przeklada się na fil,m, za to dobrze można poznać bohatera.
Co do zmian typu - kolor sukni, czasem mnie też irytują, ale biorę poprawkę choćby na modę współczesną, powieść była napisana 40 lat temu. Film jest dobrze zrobiony, nie e=jest przesadnie straszny, ale buduje napiecie, szczególnie sceny z matką...
_________________
Myślę, więc jestem - i zniknął...