Dwa tygodnie przed badaniem kwalifikacyjnym nie można nosić soczewek, badania są długie, trwają gdzieś ze 2 h i sprawdzają na nich różnorodne rzeczy, np. ostrość wzroku, topografie rogówki itd. A na podstawie tych badań wybierają metodę jaką przeprowadzany jest zabieg.
Mimo, że zabieg jest bezbolesny to pomęczyć się trzeba później. Boli Cię głowa, wysusza się oko, odczuwasz światłowstręt. Przynajmniej ja tak to odczuwałam, ale po jakiś dwóch tygodniach praktycznie wszystko wróciło do normy. I dostałam zwolnienie, nie musiałam ćwiczyć na wfie na studiach przez kilka miesięcy :D Dobre jest, że praktycznie od razu po zabiegu można jechać i odpoczywać w domu. Lekarzem nie jestem, więc cięzko mi się wypowiadać z medycznego punktu widzenia, tu masz sporo informacji okolaser.com.pl i wujek google na pewno też pomoże :) To co mogę dodać od siebie to to, że 'nie taki diabeł straszny, jak go malują'.