Czasami robiłam sobie takie tosty, jeszcze kiedyś. I pytałam moich znajomych, czy zrobić im tosta. A tam był wielki miszmasz.
Grzyby ze słoika, z czosnkiem, cebulą, mieszane sosy, oliwki, chipsy, polane jakimś olejem rzepakowym etc.
A oni jedli, ale nie wiem, czy im smakowało,mówili, że tak
Wiem jednak, że to było obrzydliwe, jak teraz na to patrzę.
Kiedyś jadłam pieczone grzyby z budyniem waniliowym, musiałam przechodzić pewien kryzys.
Teraz pozostało mi jedzenie frytek z majonezem i dużą ilością przypraw.
_________________
W miękkim futrze kota