Cześć.
Chciałabym wyciągnąć zwłaszcza od mężczyzn kilka faktów dotyczących tego tematu. Najpierw jednak opiszę swój przypadek: poznałam pewnego faceta. Pewnego razu nawinął nam się właśnie taki temat, jak oglądanie się za innymi kobietami. On stwierdził, że jeśli jest w związku to nawet jeśli będzie przechodzić kobieta o figurze supermodelki może co najwyżej zerknąć przez ułamek sekundy i zaraz nie będzie o niej pamiętał, ponieważ poświęca się cały dla tej jednej jedynej. No ok, przyjęłam do wiadomości. Zdarzyła się jednak pewnego dnia sytuacja, że jechaliśmy autobusem i on potrafił obrócić głowę o 90 stopni za jakąś kobietą. Jak przyuważyłam, na ulicy potem zachowywał się podobnie. Co prawda nie jesteśmy w związku, ale takie zachowanie uważam, że jest po prostu chamskie, a jemu bardzo na mnie zależy. Zrobiło mi się przykro, że facet tak na prawdę mówi jedno, a robi drugie. Wieczorem, gdy o tym rozmawialiśmy oczywiście nie pamiętał aby to robił i już ze łzami w oczach mówił, że o mnie zawalczy, tylko żebym mu powiedziała kiedy to robi, bo robi to nieświadomie. Innego dnia po tej rozmowie faktycznie nie obracał głowy, a wręcz totalnie olewał niektóre kobiety.
Moje pytanie jest takie: jak można robić to nieświadomie i w ogóle tego nie rejestrować? Myślicie, że takie uświadamianie i eliminowanie tego zachowania ma sens, zwłaszcza, jeżeli mówił te słowa o figurze supermodelki i zerkaniu przez ułamek sekundy?
Pozdrawiam :)