Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj się!

Zapomniałeś hasła?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶ć

xevrakhan  

User



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 29

Doł±czył: 12 Wrz 2014

   

Wysłany: 2014-09-13, 14:31   

Ogarnijcie album "Lonerism" Tame Impala. Mega psychodela. Naprawdę się dziwie że mało osób słucha takiej muzyki. Mówię wam, to wyprze indie jak nic :)

https://www.youtube.com/watch?v=BgK_Er7WZVg

Btw. King Crimson to rock progresywny a nie psychodeliczny, to jest różnica nawet znacząca. Dla porównania pierwsze albumy Pink Floyd z Sydem to rock psychodeliczny, późniejsze to progresyw.
 

StrangeOwl  

User

Anarchista Włóczęga



ImiÄ™: Karol

Wiek: 30

Doł±czył: 29 PaĽ 2014

Sk±d: Gdañsk

   

Wysłany: 2014-10-29, 15:22   

O tak, albumy Tame Impala to świetne wskrzeszenie takiej bitelsowej psychodelii rodem z lat 60, również polecam, tak album Lonerism, jak i Innerspeaker.

Przede wszystkim - uwielbiam Cream, Jack Bruce, niech mu ziemia lekką będzie, to dla mistrz psychodelicznych kompozycji. Floydów zdecydowanie lubię bardziej tych wczesnych, niż późnych, szczególnie pierwszą płytę wręcz czczę, Doorsi jakoś mnie ani ziębią, ani grzeją. Ale na przykład Hawkwind - to już niezły odlot, jak i generalnie większość space rocka. Inni ulubieńcy - Ozric Tentacles, The Oscillation, My Brother The Wind, Porcupine Tree, Quicksilver Messenger Service, Electric Moon, Vanilla Fudge, Iron Butterfly. Sporo stonerowców też całymi garściami czerpie z psychodelii - Colour Haze, Kyuss, czy Electric Wizard dla przykładu. Krautrock też trochę zapewne się łapie do rocka psychodelicznego (Amon Duul, Can, Neu!).
 

Forum młodzieżowe e-Mlodzi.com