cappuccino, ajjj, a ja znów nie lubię tych szeleszcząco-błyszczących, sztywnych materiałów jak na sukienkach z Twoich linków, są gusta i guściki.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...