Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

ADAMOVICZ

User


Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-12-08, 21:41   Uzależniony od alkoholu czy od klimatu?

Witajcie. Mam problem(chyba?), nie piję już pół roku, bo ostro trenuje i nawet kielszkia wódki czy łyka piwa nie wziąłem, ale nie raz tak myślę i dochodzą do mnie myśli w rodzaju:
"ale fajnie się tak spotkać, napić, pośpiewać, potańczyć"
"fajnie się pije z kolegami, jest zawsze wesoło, śpiewamy, wpadają koleżanki - jest lepiej, oglądamy film, śmiejemy się na zabój, ostro pijemy"

itd itd, ogólnie rozchwytuje mnie to, że picie jest fajne i wspominam te chwile z alkoholem które były naprawdę super, takie 'nietrzeźwe' tripy po okolicy i uciekanie przed policją z obcymi dziewczynami, poznanymi 15 minut wcześniej, a potem zostajemy dobrymi znajomymi itd itd. Ogólnie jest fun zabawa, carpe diem, yolo, swag itd

Dodam, że mój dziadek miał problemy z alkoholem, ale to po śmierci babci, tata również, bo pracował na budowie i pewnie sytuacja na niego wpłynęła, inni wpłynęli na niego, i pił kiedyś, ale od 10 lat nie pije i nie pali - rzucił wszystko, nawet coś ćwicze jak ja, ale chodzi o mnie - CZY JESTEM UZALE¯NIONY OD ALKOHOLU I POWINIENEM I¦Æ DO JAKIEGO¦ PSYCHOLOGA?

Pomóżcie mi jakoś, bo mam ciągotki do alkoholu w tak młodym wieku, a to mnie przeraża...
 

HappyBoy  

Stały User



Do³±czy³: 29 Lut 2012

Sk±d: wirtual world

   

Wys³any: 2014-12-08, 22:15   

Stary nie wiem, ja wiem, że mam skłonność do gier potrafi mnie wciągnąć tak, że przez kilka tygodni nic innego sie nie liczy, choć niby wykonuja obowiązki jakie mamy - ale tak aby tylko. Skoro cię to dręczy to lepiej z kims pogadać. ;)
_________________
Szanujmy życie jest jedno.
 

karokrakow  

Stały User



Do³±czy³a: 15 Wrz 2013

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2014-12-08, 23:25   

Jeżeli czujesz że twoje ciągotki do picia są niepokojące, to może rzeczywiście warto by było porozmawiać z psychologiem. Musisz sam zdecydować czy jesteś już w takim momencie że powinieneś poprosić kogoś o pomoc, bo nie dasz sobie rady sam.

Być może na tym etapie wystarczy tylko twoja silna wola - jeżeli boisz się uzależnienia to po prostu zostań abstynentem. Nie sugeruje abyś dożywotnio zrezygnował z alkoholu, ale możesz zdecydować że po alkohol sięgasz tylko w naprawdę wyjątkowych sytuacjach (którymi nie są imprezy).

W ramach dygresji wspomnę tylko, że mnie np. niepokoi ilość papierosów jakie jestem wstanie pochłonąć w czasie imprezy (na co dzień nie pale) - dlatego też zawsze przed imprezą postanawiam że albo pozwalam sobie na chwilę słabości albo grzecznie odmawiam (mimo że miałabym ochotę kilka razy się zaciągnąć) :-)
 

WhosThere  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 28

Do³±czy³: 18 Cze 2013

Sk±d: Polska

   

Wys³any: 2014-12-08, 23:31   

Skoro nie pijesz od 6 miesięcy, to chyba najlepszy argument, że alkoholikiem nie jesteś. Chyba każdy ma przyjemne wspomnienia związane z imprezami - różne głupie rzeczy, czy ogółem beztroski nastrój. Problem mógłbyś mieć, gdybyś umiał się dogadywać z kumplami tylko po alkoholu, wtedy to faktycznie jakiś niepokojący sygnał.
_________________
Lekcja pozbawiona bólu nie ma znaczenia. To dlatego, że nie można otrzymać czegoś, nie poświęcając niczego w zamian. Jednak jeśli przetrwasz bolesne lekcje i wyciągniesz z nich wnioski, będziesz miał serce mocniejsze niż cokolwiek innego.
 

ADAMOVICZ

User


Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-12-09, 00:07   

WhosThere trafiłeś w sedno, brakuje mi tej beztroski, bo na trzeźwo jednak tego nie czuć tak bardzo jak na bani, gdzie idziesz przez miasto nawalony z najlepszymi znajomymi, śmiejecie się z wszystkiego jest super, nie czujesz strachu, żyjesz "teraźniejszością - carpe diem", a na nazajutrz mimo kaca wspominasz fajne chwile.

No tak staram się nie pić, nawet jak ktoś proponuje małe niewinne piwo to mówię, że nie pije, bo ćwiczę i tyle. Silną wolę mam, ale jednak mam wieczorami zwłaszcza takie słabości i myśli "ale na bani jest fajnie, beztrosko, niczym się nie martwie itd"
 

~CH~  

Stały User


Wiek: 28

Do³±czy³: 04 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-12-09, 01:33   

Nic Ci nie jest. Jak sam mówisz: fajnie jest się napić razem z towarzystwem. To normalne. Ja też tak mam. Gorzej, jakbyś miał ciągotki do picia w samotności albo uchlewał się za każdym razem do nieprzytomności.
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2014-12-09, 12:10   

WhosThere napisa³/a:

Skoro nie pijesz od 6 miesięcy, to chyba najlepszy argument, że alkoholikiem nie jesteś.


Bzdura.
Przeczytałam kilka książek opisujących problem alkoholizmu, bo i mnie w pewien sposób on dotyka, i w każdej wyraźne zaznaczone było, że przerwa od picia jest tylko potwierdzeniem choroby alkoholowej.
Nie wiem akurat czy Ciebie można podpiąć pod grupę, która sobie w ten sposób udowadnia brak problemów z powstrzymaniem się od spożycia alkoholu, może jeszcze na to jest za wcześnie.
Ale na pewno jesteś w grupie wysokiego ryzyka. Przez wzgląd na pijącą część rodziny oraz własną tęsknotę za alkoholem.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Malolatka  

Hiper wymiatacz

wyrafinowana :-)



ImiÄ™: Magda

Do³±czy³a: 12 Kwi 2011

Sk±d: z daleka

   

Wys³any: 2014-12-09, 14:54   Re: Uzależniony od alkoholu czy od klimatu?

ADAMOVICZ napisa³/a:

Witajcie. Mam problem(chyba?), nie piję już pół roku, bo ostro trenuje i nawet kielszkia wódki czy łyka piwa nie wziąłem, ale nie raz tak myślę i dochodzą do mnie myśli w rodzaju:
"ale fajnie się tak spotkać, napić, pośpiewać, potańczyć"
"fajnie się pije z kolegami, jest zawsze wesoło, śpiewamy, wpadają koleżanki - jest lepiej, oglądamy film, śmiejemy się na zabój, ostro pijemy"

itd itd, ogólnie rozchwytuje mnie to, że picie jest fajne i wspominam te chwile z alkoholem które były naprawdę super, takie 'nietrzeźwe' tripy po okolicy i uciekanie przed policją z obcymi dziewczynami, poznanymi 15 minut wcześniej, a potem zostajemy dobrymi znajomymi itd itd. Ogólnie jest fun zabawa, carpe diem, yolo, swag itd

Dodam, że mój dziadek miał problemy z alkoholem, ale to po śmierci babci, tata również, bo pracował na budowie i pewnie sytuacja na niego wpłynęła, inni wpłynęli na niego, i pił kiedyś, ale od 10 lat nie pije i nie pali - rzucił wszystko, nawet coś ćwicze jak ja, ale chodzi o mnie - CZY JESTEM UZALE¯NIONY OD ALKOHOLU I POWINIENEM I¦Æ DO JAKIEGO¦ PSYCHOLOGA?

Pomóżcie mi jakoś, bo mam ciągotki do alkoholu w tak młodym wieku, a to mnie przeraża...



Faktycznie masz dopiero 20 lat i już taki dylemat, ale skoro nie pijesz od pół roku,to znaczy,że raczej uzależniony nie jesteś. Bo jedno musisz wiedzieć, wszystko jest dla ludzi, ale ludzi mądrych, którzy wiedzą,kiedy,z kim i ile czego spróbować, aby w dalszym ciągu być człowiekiem. Nikt Ci nie broni spotykać się z kumplami,ale wcale pić nie musisz,bo chyba nikt do tego nie będzie Cię zmuszał, a po drugie sam musisz tego chcieć.Piszesz, że trenujesz - bardzo dobrze, a skoro trenujesz nie pij,bo nie będziesz miał kondycji,ani siły do trenowania.Sam musisz zdecydować co dla Ciebie będzie lepsze,czy spotykanie się z kumplami i ostre balangowanie,a potem trzęsące się dłonie, czy dobra kondycja, treningi i trzeźwe patrzenie na świat? :-D
_________________
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2014-12-09, 17:27   Re: Uzależniony od alkoholu czy od klimatu?

ADAMOVICZ napisa³/a:

Witajcie. Mam problem(chyba?), nie piję już pół roku, bo ostro trenuje i nawet kielszkia wódki czy łyka piwa nie wziąłem, ale nie raz tak myślę i dochodzą do mnie myśli w rodzaju:
"ale fajnie się tak spotkać, napić, pośpiewać, potańczyć"
"fajnie się pije z kolegami, jest zawsze wesoło, śpiewamy, wpadają koleżanki - jest lepiej, oglądamy film, śmiejemy się na zabój, ostro pijemy"

itd itd, ogólnie rozchwytuje mnie to, że picie jest fajne i wspominam te chwile z alkoholem które były naprawdę super, takie 'nietrzeźwe' tripy po okolicy i uciekanie przed policją z obcymi dziewczynami, poznanymi 15 minut wcześniej, a potem zostajemy dobrymi znajomymi itd itd. Ogólnie jest fun zabawa, carpe diem, yolo, swag itd

Dodam, że mój dziadek miał problemy z alkoholem, ale to po śmierci babci, tata również, bo pracował na budowie i pewnie sytuacja na niego wpłynęła, inni wpłynęli na niego, i pił kiedyś, ale od 10 lat nie pije i nie pali - rzucił wszystko, nawet coś ćwicze jak ja, ale chodzi o mnie - CZY JESTEM UZALE¯NIONY OD ALKOHOLU I POWINIENEM I¦Æ DO JAKIEGO¦ PSYCHOLOGA?

Pomóżcie mi jakoś, bo mam ciągotki do alkoholu w tak młodym wieku, a to mnie przeraża...



Zrób co uważasz za słuszne. Być może jeszcze nie wyszalałeś się do końca i potrzebujesz tego piwka do dobrej zabawy (bo większość osób teraz tak robi). Chcesz to pij, nie rób z tego większego problemu. Musisz tylko wiedzieć kiedy faktycznie będzie Cię alkohol wciągał w nałóg. Wtedy powinieneś mieć łeb na karku.
Ja sama w głupim nastolenim wieku piłam codziennie chociaż dwa piwa ale na szczęście wyszalałam się i koniec z imprezami i myślami o alkoholu. Próbuj się kontrolować ale czasem jak się napijesz to nie będzie grzech. Po czasie zobaczysz w którą stronę wszystko zmierza.
 

Volken  

User


Wiek: 32

Do³±czy³: 30 Lis 2014

Sk±d: Kraków SYTY

   

Wys³any: 2014-12-11, 23:35   

Jak zaczniesz pić piwo do śniadania zamiast kawy/herbaty, to może być problem. Póki co proponuję nie spinać ;)
 

weroobih  

User

BIURO HELLO Wrocław


Imię: BIURO HELLO Wrocław

Wiek: 40

Do³±czy³: 27 Maj 2015

Sk±d: Wroc³aw

   

Wys³any: 2015-05-27, 13:36   

Bardziej od klimatu.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com