DeSade, muszę przyznać Ci rację.
Sztuka fotografii to kwestia wielu rzeczy. Dobry sprzęt i program do obróbki to kwestia drugorzędna. Istotne są emocje i gra świateł.
Fotografią można interesować się na wiele sposobów, a sam fakt tego "interesowania się" nie oznacza, że jest się fotografem.
Od dobrego aparatu do bycia fotografem jest daleka droga. To, że dostaniecie aparat i założycie stronkę na Facebooku typu "photopraphy" nie zrobi z Was fotografów, a jedynie... posiadaczy aparatu. Kursy, ćwiczenia, godziny praktyki... To wszystko trzeba przejść, aby móc nazwać siebie fotografem.
Sama osobiście nie uważam siebie za fotografa. Jestem amatorką, która bardzo chciałaby dorównać wspaniałym fotografom. Mimo wielu lat doskonalenia warsztatu, przebytych kursów, zdobytych uprawnień nadal wiele nauki przede mną. Wykonałam w swoim życiu niejedną sesję zdjęciową i spędziłam niejedną godzinę na obróbce żałując, że nie poczekałam chwilę na lepsze światło. Jednak mimo wszystko jeszcze wiele lat minie zanim będę mogła nazwać się profesjonalnym fotografem.
No, ale kończąc poważne wywody - od kilku już lat służy mi wiernie Canon 550D i mimo tego, że wiele razem przeszliśmy, planuję go wymienić. Ale najpierw myślę o założeniu działalności gospodarczej.
Pozdrawiam :)
_________________
Photography is a life.