Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-02-15, 23:11   

Cytat:

"Jest absolutnie, całkowicie i kompletnie REALNA"


Nie, nie jest.

O, zupelnie, jak w przedszkolu... No, teraz Twoja kolej!

Cytat:

"trzeba tylko trochę wzajemnych chęci (dla chcącego nie ma nic trudnego - wierz mi Rangerze)"


Pfff! Przy sztucznym zalozeniu wprowadzenia nieistniejacych wzajemnych checi, ja moge proponowac federacje nawet nie Finlandii i Moldawii, ale Sudanu Poludniowego i Nowej Zelandii. Bedzie to mialo dokladnie tyle samo realizmu - ale przeciez dla chcacego nic trudnego!

Cytat:

"stąd mój wywód rodzinny, gdyż wku...a mnie już nazywanie mnie "banderowcem", u-kraińcem" etc."


WTF, dude, WTF?!

Zalales mnie jakas dwustustronicowa biografia, bo ktos gdzies kiedys nazwal Cie banderowcem?! A co mnie to do cholery obchodzi?! Dostosuj swoje argumenty do rozmowy, a nie przeklejaj z notatnika kolejne gotowce na zupelnie inne tematy!

Cytat:

"Nie pisz o Finlandii i Mołdawii"



Ja? Jak to, ja! To TY o tym pisales! Twoje Miedzymorze mialo sie rozciagac wzdluz calej granicy Rosji, od Finlandii do Moldawii!

Cytat:

" skup się na razie na Ukrainie, Białorusi i Litwie"



OK. Juz jestem skupiony. No i co teraz? Doczekam sie argumentow, czy teraz mi opowiesz o swoim ulubionym sposobie smazenia kotletow mielonych, bo ktos kiedys nazwal Cie wegeteraninem i wlasnie sobie o tym przypomniales?
_________________
Smile or die!
 

morgan94

Stały User


Do³±czy³: 26 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-02-16, 00:49   

Cytat:

No.
Dla Ciebie nie jest, dla Rosji jest.
Jeszcze nie dojrzeli do tego widać.



Tak naprawdę, co jest dla Rosji kluczowe dowiemy się jak zdobędą Mariupol. Zatrzymają się czy będą iść dalej. Coś takiego znalazłem na temat tych surowców o których wspominałem:

Cytat:

Wątek gazowy pojawia się także przy okazji drugiej fazy rosyjskiej operacji na Ukrainie. Pomiędzy Donieckiem a Charkowem znajdują się olbrzymie złoża łupków. Według szacunków Shell chodzi o 3,5- 4 bln m3 surowca. Wspomniana spółka podpisała 24 stycznia 2013 roku 50- letnią umowę o rozdziale produkcji (Production Sharing Agreement, PSA) w ramach projektu wydobycia gazu łupkowego z tzw. złoża juzowskiego w obwodach charkowskim i donieckim. Według szacunków roczne wydobycie surowca z tego źródła w najbliższych latach miało wynieść od kilku mld m3 do ponad 10 mld m3 surowca po roku 2023.


Czy to był jedyny powód? Pewnie nie ale rzuca to trochę światło na konflikt.

Cytat:

Ależ oczywiście, a Izrael do Iranu... :-)
Niemniej, jakoś się te Chiny wolą udawać do Rosji, razem z Indiami - czemu? ( z drugiej strony zobacz jaką masz misję, możesz spróbować nakłonić Chiny i wytknąć im, ze źle robią, bo lepiej kupować od Japonii ;) )
Temu, że taniej niż z USA, a dwa USA nie sprzeda Chinom technologii powiedzmy IV generacji czołgu, a Rosja sprzeda.


Sorry, powinienem dodać "", mogą się udać w sensie wysłać szpiegów lub atak hakerski. Oczywiste jest że Japonia i USA nie będą sprzedawać. Mnie po prostu wojskowa technologia Rosji po prostu nie przekonuje. Coś tam próbują ale w porównaniu do USA to nawet ciężko porównywać :)

Cytat:

No i?


To że mają już państwa sojusznicze w regionie, a Izreal jest najmniej lubiany + ma wewnętrzny konflikt.

Cytat:


W czym siÄ™ cofa?
Z tego co widać było 20 lat temu, i biorąc pod uwagę opinie ekspertów, Rosja cofała się w latach 90-ych, a za czasów Putina "poszła" do przodu...no, nic.


Cały czas mówimy o wojskowej technologi, wbrew pozorom. Tak jak wspomniał Ragner, Rosjanie są trochę pod ścianą z wydatkami z których wg mnie mało wynika.
Chiny mają natomiast pieniądze i.. czas. Na tą chwilę kupują od Rosjan technologie bo tak jest szybciej ale za kilka lat sami rozwiną u siebie technologie i będą produkować nie gorsze maszyny niż USA :)
 

RAGNAR  

User

RAGNAR



ImiÄ™: LUKAS

Wiek: 43

Do³±czy³: 12 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-02-16, 02:33   

Ranger napisa³/a:


O, zupelnie, jak w przedszkolu... No, teraz Twoja kolej!



Przedszkole to Ty powielasz, ciągnąc mnie za słówka jak dziecko w pierwszej klasie

Już ci powiedziałem - Dla chcącego nie ma nic trudnego - NIC.

Kiedyś Unia Międzymorza powstanie - być może nawet...stanie się to z niewielkim moim udziałem. ;)

Pozdrawiam! :-D

PS: Teraz odpowiem na kolejne Twoje zarzuty :hyhy: :padam:
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-02-16, 09:48   

Cytat:

Już ci powiedziałem - Dla chcącego nie ma nic trudnego - NIC.



Juc ci powiedzialem - jasne, ze tak, ale taki argument jest bezsensowny przez to, ze mozna nim podpierac dowolna bzdure. Na przyklad zblizajacy sie ogolnaswiatowy konsensus poruszania sie wylacznie przez skakanie na lewej nodze. Mozna? Mozna. Dla chcacego nic trudnego! NIC!

Cytat:

Kiedyś Unia Międzymorza powstanie - być może nawet...stanie się to z niewielkim moim udziałem.



Sigh... W takim razie pewnie od tej pory kolo mojego pomnika beda dodawac twoj.. Teraz jest tak:

...a bedzie tak...

_________________
Smile or die!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-02-23, 20:14   

Ragnar przejął temat i zapomniałem, że mamy niedokończoną sprawę:


Cytat:

Jeszcze raz. Supermocarstwa pojawily sie dopiero w 1945 i bylo ich tylko dwa, a od 1990 r tylko jedno. Ale w zaden sposob nie udowadnia to, ze naturalnym stanem rzeczy jest istnienie tylko jednego lub dwoch panstw o dominujacej sile. Wrecz przeciwnie. Od chwilio, gdy pojawilo sie cos takiego, jak mocarstwo globalne, czyli powiedzmy od 1500 roku, to ich liczba z reguly byla wieksza niz dwa.


W porzÄ…dku.

Ranger napisa³/a:

Eeeeech... Wiadomo, ze nie to samo. To truizm, ze nie to samo. Kiedys byly inne czasy. Trudno, by Niderlandy mialy w 1605 roku dwanascie lotniskowcow i czolgi Abrams! Wiadomo, ze w takim porownaniu, siegajacym piec wiekow wstecz, trzeba mierzyc sile mocarstw kategoriami WZGLEDNYMI, a nie BEZWZGLEDNYMI


To się już cofamy do 1605 roku?
Niedawno była mowa o XIX wieku, a zaraz skończymy w Lagasz i Akkadzie... :oczami: nie rozpędzaj się tak.

No i mierzę względnymi - w XVIII wieku to jedynie Brytania i Francja mogła sobie pozwolić na toczenie walki na wszystkich kontynentach - bo miała na to odpowiednie bazy i flotę - taki odpowiednik dzisiejszego USA.
Niderlandy, Hiszpania, Portugalia, Rosja czy Prusy to była druga liga - mocarstwa, ale nie globalne. Wielka Brytania i Francja - tak.
No, ale po wojnie siedmioletniej - już niepodzielnie panuje Brytania.

Ranger napisa³/a:

Mysle, ze pomijasz tu jakies bardzo istotne szczegoly, przez co - jak sadze - pozbawiasz wywod sensu. Ale co do kobiet, to sa one czesto bardzo dobrymi pilotami. To oczywisty fakt.


Tak, pomimo naukowych tez, ze kobiety mają gorsza orientację przestrzeni, gorzej czytają mapy czy o wiele słabiej radzą z przedmiotami ( zdolności manualne ).
Jednak, tutaj jest po prostu skuteczny odsiew, no nawet uległe i politpoprawne rządy nie są tak naiwne by dać byle panience sprzęt wart kilkadziesiąt milionów.
Dlatego, ja się nie czepiam kobiet-pilotów, to jest zaledwie kropla w morzu, ale która służy ze względu na odpowiednie kwalifikacje.
Reszta po prostu odpada.

Ranger napisa³/a:

Och, wez sie w garsc i przestan wykrecac moje slowa... Kazdy dowodca kiedys jest dowodca pierwszy raz. Tak czy nie?!


Pewnie, że tak.
Problem w tym, że nie od razu całych armii czy dywizji na litość!
Nie dzisiaj!
Jakie to ma doświadczenie pani pułkownik, która chce być generałem, tylko dlatego, zę wbiła sobie do głowy,zę jest lepsza bo jest kobietą?
Toć w czasie wojny secesyjnej, świetnie generałowie brygad czy pułków ( Hood, Cleburne, van Dorn ) postawieni nagle jako dowódcy armii, po prostu się gubili, bo dowodzenie armią czy dywizją, a plutonem czy kompanią to są zupełnie inne światy!
To by oznaczało, ze strata wysokiego oficera nie jest problemem ( a jest ) , bo się weźmie sierżanta i "weź chłopie, dowódź korpusem".
Jeśli chcemy kobietę generała- proszę bardzo, ale niech przejdzie cały etap dowodzenia od kompanii wzwyż, a nie bez doświadczenia i robić j generałami.

Ranger napisa³/a:

Wiem, ze to jest Internet, i ze panuja tu specyficzne zasady, ale sadze, ze musisz powaznie wziac sie za zwalczanie swojego przekonania, ze jesli ktos sie z Toba nie zgadza, to znaczy, ze Cie nie rozumie...



Ad 1) Jak Cię czytam to wygląda tak jakbyś nie rozumiał, - przykładowo ja piszę, że muzułmanie powinni przestrzegać zasad jakie panują w Europie, jeśli chcą by i u nich je przestrzegano - to Ty wyskakujesz z jakimiś szalikami i przemocą domową, hipokryzją, rzekomymi zakazami promocji islamu bla bla bla i cała sforą wyimaginowanych problemów...
No to siÄ™ dziwisz potem?
Musisz się wziąć, za zwalczenie tego w sobie.

Ad)2 Czyli uważasz, ze kobieta jest lepszym oficerem, bo jest kobietą, i należy jest się awans za płeć, aha spoko. :-D
Argument nie do zdarcia.

Ranger napisa³/a:

O ile pamietam, to wspomnialem ja, a Ty tylko pociagnales temat... ; P Ale OK, w tamtym temacie wymienilismy sie argumentami, nie musimy ich tu powtarzac.


Nic nie ciÄ…gnÄ…Å‚em. ;)
Sprawdziłem temat, faktycznie byłeś pierwszy w temacie jako takim, jednak to nie ze mną rozmawiałeś, bo ja wspomniałem o tym batalionie w postach do Sachera, które ukazały się niemal rok później i nie czytając poprzednich 7 stron dyskusji - fakt wspomniałeś pierwszy w temacie, ale ja tego nie czytałem wcześniej i nie mieliśmy okazji dyskutować.

Ranger napisa³/a:

Mysle, ze bronilbym, tezy, ze kazda stala izraelska jednostka wojskowa dorownuje innym jednostkom uwazanym za specjalne...


Karkołomna teza, fakt doświadczenie bojowe niby mają, szkolenie kontr terrorystyczne też - ale jest różnica między taką brygada Givati, która jednak nie jest rewelacją i ponosiła spore straty, na skutek słabego wyszkolenia ( jak na standardy izraelskie ), a powiedzmy właśnie Sayeret Matkal czy Kfir ( która już może być uważana za dorównującą innym jednostkom specjalnym ).
Nie ma sensu robić z każdej formacji izraelskiej elitę, bo wojna weryfikowała to bardzo różnie. ( polecam "Operacja Płynny Ołów" z Infortu ).

Ranger napisa³/a:

Chwila! Pisales o SLUZBACH specjalnych, a nie o SILACH specjalnych! Sluzby specjalne to policja bepieczenstwa, wywiad i kontrwywiad! Zmieniasz temat w nader malo rzetelny sposob!


Spoko, nie panikuj, niezamierzone to było.
Miałem na myśli jednostki specjalne, źle napisałem.

Ja nie jestem przeciwko kobietom jako takim w policji czy wojsku, tylko to nie może być jak w Polsce, ze robi się plac zabaw i jak sobie pierdoły nie radza to jak najszybciej z nich oficerów porobić - policja to nie ma być ciepła i bezpieczna posada dla nie mających co robić w życiu dziewczynek, ale słuzba z wszystkimi wyrzeczeniami.
W meksykańskiej PFM:

kobiety muszą najpierw sprawdzić się na ulicy ( jakkolwiek to brzmi ) i dopiero potem mogą awansować, często giną w starciach z kartelami.
W Libanie , jest tworzona kobieca wersja oddziału specjalnego z ISF, zobaczymy jak wyjdzie, niemniej dowódca, mjr. Suzanne El-Hajj przeszła jako jedyna kobieta wymagania identyczne jak dla mężczyzn - i kilka lat była jedyną kobieta w Libanie na stanowisku oficerskim, ale za umiejętności, nie za jęczenie jak w Polsce w stylu: "nie radze sobie, obniżcie mi wymagania, jestem kibietą, nie nadaję się do tego i tamtego, wiec zróbcie ze mnie oficera". :-D

Przeciw kobietom w wywiadzie, CBA czy ABW, nie mam zastrzeżeń, byle były za kwalifikacje, a nie jak kiedyś w tej aferze gdzie, dwie córeczki zatrudnione były przez pana pułkownika do pracy w korpusie oficerskim na ul. ¬ródłowej w £odzi ( obie 19 lat i już przyszykował im miejsca oficerskie ).

Ranger napisa³/a:

Nie dogadalismy sie. Zadales mgliste pytanie, dostales mglista odpowiedz, i teraz interpretujesz ja bardzo niecelnie.


Będą jaja jak Pis i Korwin wygrają - będziesz musiał bronić ich pomysłów. ;)


Nico napisa³/a:

Moim zdaniem wygrana Unii na pstrym koniu jechała. Wygrała przez błędy lub niedopatrzenia Konfederacji.


A skÄ…d!
To raczej Konfederacja trzymała się tak długo dzięki "błędom i wypaczeniom" Unii i jej dowódców. jak te "błędy" zaczęły się zerować, to Unia zaczęła Konfederację walcować bez miłosierdzia.
Zobacz jak to było na Zachodzie - tam akurat to po stronie Konfederacji masz "okres błędów i wypaczeń" - Federalni mieli w porównaniu do Konfederatów znacznie lepszą kadrę, nawet "Old Rosey" nie wypadał tak źle. No i skutek był taki, że jak się pod Gettysburgiem ważyły szale, to Grant właśnie przyjmował kapitulację Vicksburga...

To mogło wyjść jak miał dwa korpusy - Stonewalla i Longstreeta - którzy doskonale wpasowali się w ten styl. Ale jak Jacksona zabrakło i cała armię przeorganizowano, to wypadało też przeorganizować styl dowodzenia, czego Lee nie uczynił.
Nb. równie dobrze Federalni mogli po pierwszym dniu bitwy wycofać się pod osłoną niezużytych korpusów i tyle by było - Lee musiałby ich znowu ganiać żeby zmusić do kolejnej bitwy. :-D

Nico napisa³/a:

Tak można powiedzieć. Mieli wtedy farta. I takich było mnóstwo sytuacji.



Wojna jest sztuką wykorzystywania okazji - wcześniej "farta" mieli Konfederaci, teraz karta się odwróciła. Wcześniej AP miała Burnside'a czy Hookera, teraz Lee zamiast Stonewalla miał A.P. Hilla i Ewella.
Zresztą zauważ, że Lee też wcale nie zwyciężął wjakimś szczególnie korzystnym stosunku strat - bitwa 7-dniowa to była rzeźnia dla obu stron; Chancellorsville też było dla Konfederatów krwawe nie mniej niż dla Unii (nb. ciekawe jak by wyglądała bitwa, gdyby Hooker nie dostal gałęzią w głowę... :mrgreen: i nie leżał pół dnia pod drzewem ). Na dłuższą metę nawet te zwycięstwa wykrwawiały Południe tak czy inaczej, może tylko wolniej.
Natomiast na Zachodzie to jedna wielka rozpacz - nie dość, że generałowie Południa nieszczególni (z małymi wyjątkami), to jeszcze kopiący pod sobą dołki na potęgę czy to bezpośrednio czy za pośrednictwem prezydenta Konfederacji => za to Federalni mieli generalnie lepszych generałów (Grant, Sherman, Thomas), a nawet ci gorsi potrafili się z tymi lepszymi w miarę ułożyć i pozwalać im rozwijac skrzydła.
Plus to, co pisałem wcześniej - zdolność do awansowania lepszych na coraz wyższe stanowiska, czego tak naprawdę w Konfederacji nie bylo.

Nico napisa³/a:

Unia miała wiele ciut lepszych podmiotów lecz to nie one zadecydowały o wynikach tej wojny, choć mogły.


Mógłbyś napisać to zdanie jeszcze raz, z sensem?

Nico napisa³/a:

Luk w CSA było dużo, tak samo jak w Unii. Tyle, że to luki konfederacji wychodziły. A unia, że to ich geniusz i "in extensis gloria".


Jakie znowu "luki, które wychodziły" :?:
Możesz to napisac ponownie, ale z sensem - po raz drugi :?:

Nico napisa³/a:

Grant zaś już nie tracił głowy z powodu "niepowodzeń", szedł naprzód, bo wiedział, że ma więcej żołnierzy.


I to zarówno "ma pod ręką w armi", jak też "ma uzupełnienia, które mu doślą w razie potrzeby w odpowiednich ilościach".
Plus wiedział, że na innych frontach działają inni generalowie, którzy zajmą się odpowiednim "zaabsorbowaniem" potencjalnych Konfederackich posiłków dla APW. To było właśnie to - jednoczesna ofensywa na kilku różnych frontach, której Konfederaci nie mieli jak się przeciwstawić nawet najbłyskotliwszym manewrowaniem po liniach wewnętrznych z prostego powodu - niedorozwoju infrastruktury (m.in. "rozproszkowanie" linii kolejowych, brak standaryzacji, wreszcie ich ogólie niewielka długość). Tymczasem Federalni, działając teoretycznie z gorszej pozycji (zewnętrznej) mogli "koncentrować się na nieprzyjacielu" dzięki rozwiniętej i w miarę jednolitej sieci kolejowej oraz flocie, w tym siłom desantowym. I w tym momencie mogli JEDNOCZE¦NIE wiązać APW działaniami w kierunku na Richmond, uderzać przez Kentucky na Tennessee, desantować wzdłuż Mississipi z północy od St. Louis i z południa na Nowy Orlean, tudzież robić jeszcze desanty na Florydzie. A konfederacka kołderka robiła się coraz krótsza i cieńsza.

Nico napisa³/a:

TO BY£ WSZYSTKO FART!!!
To jest moje zdanie!


Nie krzycz, bo się będę jąkał.
Oj, "fart" mieli Konfederaci - aż za długo. Od momentu, w którym Unia nauczyła się w pełni wykorzystywać swój potencjał to już było po zawodach. A gdyby generałowie Unii dowodzący armiami w 1863 roku dowodzili nimi od początku wojny, to pewnie Federalni świętowaliby ID4 A.D. 1863 w Richmond... :)

Nico napisa³/a:

Wiosną 1862r. okazało się, że 120.000 armia Potomacu nie jest w stanie osiągnąć celów strategicznych: pokonać Południowców i zdobyć Richmondu. Po szeregu bitew została wręcz wyparta za Potomac



A może pan Nico łaskawie w końcu powie jakież to były porażki...? :->
I nie pisz o "wiośnie" bo to jest cała seria kampani trwających przez całe LATO 1862 roku! Naprawdę nie wiesz czy próbujesz manipulować pisząc nieprawdę...?
Kampania Półwyspowa zaczęła się w marcu, potem masz serię mniejszych bitew w maju, Bitwę Siedmiodniową pod koniec czerwca, potem Kampanię Północnej Virginii w lipcu/sierpniu (znaną również jako Drugą Kampanię Manassas/Drugie Bull Run! - dopiero wtedy! sama bitwa nad Bull Run to 28-30 SIERPNIA!!! nie żadna "wiosna"), a potem masz Kampanię w Marylandzie zakończoną pod Antietam, gdzie Konfederaci dostali baty od Federalnych!!! i musieli się zwijac na południe - i po tej bitwie masz Deklarację Wyzwoleńczą).

Do tego "wiosną 1862 roku" to McClellan dopiero lądował na "półwyspie" i jeszcze ¯ADNYCH "konfederackich zwycięstw" NIE BY£O, a w tym samym czasie (od lutego) na Zachodzie masz praktycznie nieprzerwane sukcesy Federalnych(!!!) - Fort Henry i Fort Donelson (luty), Shiloh/Pittsburgh Landing i Wyspa No. 10(kwiecień), zdobycie Nowego Orleanu (maj) i równolegle kampanię wokół Corinth do lata.


Ergo: snujesz jakieś wizje w oparciu o kompletnie fałszywe założenia i wypisujesz kompletną nieprawdę... jak zwykle zresztą.

TheGeneral napisa³/a:


Telexi napisa³/a:


Słyszałem kiedyś, że w czasie oblężenia Vicksburga, podobno żołnierze Unii często ocierali się o drzewa, trzymali stopy w wodzie, zużywali wodę na lanie swoich rąk czy nóg, bo jakieś rodzaje robala ich gryzły hehe


Moskity najpewniej, Vicksburg to Mississipi, a ten teren jest mocno bagnisty.



Chyba nie Alku, zdaje się, że chodzi o robaki zwane "jiggers" - to rodzaj pchły, jedyna która żywi się krwią człowieka.
One są endemiczne dla terenów południa USA i to pewnie chodzi o nie.
https://www.google.pl/sea...Bg&ved=0CDYQsAQ
Jest ten problem opisany w książce "Living Hell: Dark Side of the American Civil War".

[ Dodano: 2015-02-23, 22:59 ]
Kuźwa, ale zje*ałem...kleiłem to w notatniku i przypadkowo wrzuciłem dyskusję z forum militarnego zamiast odpowiedzi do "morgan94"...

morgan94 napisa³/a:

Tak naprawdę, co jest dla Rosji kluczowe dowiemy się jak zdobędą Mariupol. Zatrzymają się czy będą iść dalej. Coś takiego znalazłem na temat tych surowców o których wspominałem:


No, zobaczymy.

morgan94 napisa³/a:

Mnie po prostu wojskowa technologia Rosji po prostu nie przekonuje. Coś tam próbują ale w porównaniu do USA to nawet ciężko porównywać :)


No do USA, to jest rzecz oczywista, ale ja ich nie porównuję do USA, tylko do Chin.
Zresztą należy mieć na uwadze, że to że coś jest z USA to też nie oznacza, że już jest z automatu najlepsze - Abrams wcale nie jest o niebo lepszy niż Leopard2 ( zwłaszcza najnowsza wersja ), a pistolet M1911 lepszy niż BerettaM9.

morgan94 napisa³/a:

To że mają już państwa sojusznicze w regionie, a Izreal jest najmniej lubiany + ma wewnętrzny konflikt.


A USA jest ogólnie nielubiane, więc trudno żeby się przejmowali takimi aspektami, zwłaszcza tam gdzie w grę wchodzi wielka polityka i ich żywotny interes.

morgan94 napisa³/a:

Cały czas mówimy o wojskowej technologi, wbrew pozorom. Tak jak wspomniał Ragner, Rosjanie są trochę pod ścianą z wydatkami z których wg mnie mało wynika.


No, tempo rozwoju chińskiej armii jest o wiele większe niż rosyjskiej, to nie ma co dyskutować jednak jełsi idzie o to:

morgan94 napisa³/a:

za kilka lat sami rozwiną u siebie technologie i będą produkować nie gorsze maszyny niż USA :)


to jest zupełnie inna bajka.
Ja mówię o obecnej sytuacji, co jak co, ale o czołgach mogę dyskutować godzinami, bo się na nich znam ( co już tu się zdarzyło, gdy tłumaczyłem Rangerowi, że PT-91 to nie jest III generacja, mimo szumnych zapowiedzi ) i bardzo chętnie przekonam Cię, że obecne czołgi chińskie odstają od rosyjskich i to bardzo. ( nie mówimy o rzekomych supertajnych chińskich projektach wyprzedzających wszystko o pier*yliony lat, którymi się nie chwalą ;) ) Im bliżej do indyjskiego Arjun, niż T-90.
A już Rosjanie przygotowują znacznie poprawioną wersję T-90.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-02-24, 14:40   

Cytat:

"To się już cofamy do 1605 roku? "



Mowiac o swiatowych mocarstwach, trzeba sie cofnac nawet dalej, do 1500 roku, bo to wtedy powstaly pierwsze z nich - Hiszpania i Portugalia. Od tej wlasnie daty zaczyna sie monumentalny klasyk P. Kennedy'ego "Mocarstwa swiata".

Cytat:

" Niedawno była mowa o XIX wieku, a zaraz skończymy w Lagasz i Akkadzie... :oczami: nie rozpędzaj się tak. "



Spoko spoko. Mi rok 1500 starczy, nie bede kwestionowal autorytetow.

Cytat:

"No i mierzę względnymi - w XVIII wieku to jedynie Brytania i Francja mogła sobie pozwolić na toczenie walki na wszystkich kontynentach - bo miała na to odpowiednie bazy i flotę - taki odpowiednik dzisiejszego USA. "



Dodajmy do listy Hiszpanie, Holandie i Rosje - i umowa stoi.

Cytat:

" Niderlandy, Hiszpania, Portugalia, Rosja czy Prusy to była druga liga"



Zgoda. Druga liga mocarstw swiatowych. Ale druga liga mocarstw swiatowych to nadal mocarstwa swiatowe.

Cytat:

" - mocarstwa, ale nie globalne. Wielka Brytania i Francja - tak. "



Jak najbardziej byly globalne. Hiszpania i Holandia byly nawet duzo bardziej globalne, niz Francja, ktora nadrabia tu tylko dzieki wiekszej sile w Europie.

Cytat:


" No, ale po wojnie siedmioletniej - już niepodzielnie panuje Brytania. "



...jako czolowe, razem z tamtymi jako tez mocarstwa globalne, choc nie czolowe. I jak niepodzielnie, to dopiero po 1815. 1764 to zdecydowanie za wczesnie.

Cytat:

"Tak, pomimo naukowych tez, ze kobiety mają gorsza orientację przestrzeni, gorzej czytają mapy czy o wiele słabiej radzą z przedmiotami ( zdolności manualne ). "



Nie znam tych tez, ale nie kloce sie. Moze i maja. Nie zmienia to faktu, ze zasluguja na rowne szanse.

Cytat:

"Toć w czasie wojny secesyjnej, świetnie generałowie brygad czy pułków ( Hood, Cleburne, van Dorn ) postawieni nagle jako dowódcy armii, po prostu się gubili, bo dowodzenie armią czy dywizją, a plutonem czy kompanią to są zupełnie inne światy! "



Jasne. Zgoda. Ale sam widzisz, ze to nie jest kwestia plci, ale indywidualnej wiedzy i umiejetnosci.

Cytat:


"Karkołomna teza"



Mhm. Biorac jednak pod uwage, ze wszystkie stale jednostki IDF prowadza wlasciwie caly czas akltywne dzialanai wojenne, oraz biorac pod uwage nacisk, jaki kladzie sie na ich szkolenie i zbrojenie, mysle, ze wiekszosc krajow nie bedacych w sytuacji Izraela ma mniej doswiadczone, gorzej wyszkolone i gorzej wyposarzone sily specjalne, niz IDF.

Cytat:

"Przeciw kobietom w wywiadzie, CBA czy ABW, nie mam zastrzeżeń, byle były za kwalifikacje"



Fixed.

Cytat:

"a nie jak kiedyś w tej aferze gdzie, dwie córeczki zatrudnione były przez pana pułkownika do pracy w korpusie oficerskim na ul. ¬ródłowej w £odzi ( obie 19 lat i już przyszykował im miejsca oficerskie )."



OK. Ale afera nie ma zrodla w plci, tylko w nepotyzmie. Podejscie jest niedopuszczalne nie dlatego, ze to kobiety, ale dlatego, ze to zly sposob awansu. W tym konkretnym przypadku, plec w ogole nie gra zadnej roli.
_________________
Smile or die!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-02-26, 21:00   

Dobrze, co do mocarstw światowych w latach dawnych, można powiedzieć, że doszliśmy do porozumienia.
Jedno jeszcze tylko:

Ranger napisa³/a:

Dodajmy do listy Hiszpanie, Holandie i Rosje - i umowa stoi.


Rosja?
W XVIII wieku?
Nie bardzo znam się na tych czasach, ale czy wtedy to dopiero nie powstawała rosyjska flota, a ekspansję prowadzili głownie na Syberię?
Chyba nie były to możliwości na miarę Hiszpanii czy Anglii.

Ranger napisa³/a:

Nie znam tych tez, ale nie kloce sie. Moze i maja. Nie zmienia to faktu, ze zasluguja na rowne szanse.


Nie wiem, podobno tak jest.
http://odkrywcy.pl/kat,11...4sticaid=61469d
http://www.jbukowiec.repu...gia/kobieta.htm
http://wolna-polska.pl/wi...zczyzny-2013-09
Kilka razy, z różnych źródeł słyszałem o tym.

Ranger napisa³/a:

Jasne. Zgoda. Ale sam widzisz, ze to nie jest kwestia płci, ale indywidualnej wiedzy i umiejetnosci.


Toteż, dlatego podkreślam, jeśli pani komandor mówi, że kobieta lepiej nadaje się na dowódcę bo jest kobietą ( na dodatek w polskim wojsku nie ma kobiety dowódcy nawet pułku ) - i powinna być kobieta generał, to jest to właśnie...seksizm, głupota, lub jakieś przekonanie wynikające z potrzeby leczenia kompleksów.
Oficer musi być mianowany za zasługi, nie za płeć
W polskiej historii, kobiety dowódcami już bywały, ( choćby Zawadzka, czy Pustowójtówna ) ale za konkretne zasługi i umiejętności, zresztą i generałami też były.
Dzisiaj karierowiczki i kancelistki w WP chcą awansów za płeć.

Ranger napisa³/a:

Mhm. Biorac jednak pod uwage, ze wszystkie stale jednostki IDF prowadza wlasciwie caly czas akltywne dzialanai wojenne, oraz biorac pod uwage nacisk, jaki kladzie sie na ich szkolenie i zbrojenie, mysle, ze wiekszosc krajow nie bedacych w sytuacji Izraela ma mniej doswiadczone, gorzej wyszkolone i gorzej wyposarzone sily specjalne, niz IDF.


Co do tego to można się zgodzić, tyle, że należy mieć na uwadze, że jednostka specjalna, nawet z kraju w sytuacji niebo bezpieczniejszej niż Izrael, ma jednak wcale nie mniej wymagające standardy szkolenia, a często i doświadczenie w misjach poza krajem.
Nie stawiałbym tutaj pieniędzy, na to iż żołnierze służący w dowolnym batalionie IDF, od razu przewyższają elitarnością i wyszkoleniem komandosów z norweskiego FSK czy polskiego GROM.

Ranger napisa³/a:

OK. Ale afera nie ma zrodla w plci, tylko w nepotyzmie. Podejscie jest niedopuszczalne nie dlatego, ze to kobiety, ale dlatego, ze to zly sposob awansu. W tym konkretnym przypadku, plec w ogole nie gra zadnej roli.


Oczywiście.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2015-02-27, 11:29   

Cytat:

"Rosja? W XVIII wieku? "



Alez oczywiscie! Co najmniej od czasow Poltawy, czyli od 1709 roku! Co najmniej!

Wszystkie gospodarki swiata oparte byly o rolnictwo, ktore bylo z grubsza na podobnym poziomie, nie ma wiec mowy o jakims uprzemyslowieniu jako kryterium. Wszystkie glowne panstwa Europy, w tym Rosja (ale juz nie Polska), mialy podobny poziom skutecznosci rzadu, dlatego sprawnosc administracyjna tez odsuwamy na bok.

Upraszczajac, o potedze kraju decydowaly wiec w tamtym czasie: powierzchnia kraju, liczba ludnosci, liczebnosc armii.

Co do powierzchni - to wiadomo, Rosja juz wtedy byla najwiekszym krajem na swiecie.

Co do liczby ludnosci - w 1700 r, Rosja liczy jej 17,5 mln. Dla porownania: Hiszpania to 6 mln, UK to 9 mln, Prusy: 2 mln.
W 1800 (patrzmy na obie granice wieku), te same liczby to odpowiednio: 37 mln dla Rosji, 11 mln dla Hiszpanii, 16 mln dla UK i 9,5 mln dla Prus. Dominacja Rosji jest wiec widoczna i rosnaca.

Co do liczebnosci armii - 1700 roku, armia rosyjska liczy 220'000 zolnierzy. UK ma ich 75'000, Prusy: 39'000, Hiszpania: 30'000. Dla porownania, polska armia miala ok. 10-15'000 zolnierzy.
W 1789 roku, armia rosyjska liczy 300'000 zolnierzy. W tym czasie, UK ma ich 40'000, Prusy: 160'000, Hiszpania tak malo, ze w ogole nie jest ujeta w statystykach.

Puenta: jak najbardziej, Rosja juz w XVIII wieku byla jednym z czolowych mocarstw swiata.

Cytat:

"Chyba nie były to możliwości na miarę Hiszpanii czy Anglii. "



: ) A tymczasem, jak ilustruja fakty...

Cytat:

"Co do tego to można się zgodzić, tyle, że należy mieć na uwadze, że jednostka specjalna, nawet z kraju w sytuacji niebo bezpieczniejszej niż Izrael, ma jednak wcale nie mniej wymagające standardy szkolenia, a często i doświadczenie w misjach poza krajem. "


Jasne. Ale co innego wyslac chocby i polowe zolnierzy na jednorazowa misje, a co innego utrzymywac stale najwyzsze pogotowie bojowe oraz prowadzic stale operacje od 70 lat...

Cytat:

" Nie stawiałbym tutaj pieniędzy, na to iż żołnierze służący w dowolnym batalionie IDF, od razu przewyższają elitarnością i wyszkoleniem komandosów z norweskiego FSK czy polskiego GROM. "


Nie no, jasne. Jelsi wezmiesz maksymalne ekstremum u nas i minimalne ekstremum tam, to oczywiscie, wyjdzie, ze to IDF banda szwejkow. Ale ogolnie rzecz biorac, nie tak wyglada obraz calosciowy.
_________________
Smile or die!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2015-02-27, 13:49   

Ranger napisa³/a:

Alez oczywiscie! Co najmniej od czasow Poltawy, czyli od 1709 roku! Co najmniej!
Wszystkie gospodarki swiata oparte byly o rolnictwo, ktore bylo z grubsza na podobnym poziomie, nie ma wiec mowy o jakims uprzemyslowieniu jako kryterium. Wszystkie glowne panstwa Europy, w tym Rosja (ale juz nie Polska), mialy podobny poziom skutecznosci rzadu, dlatego sprawnosc administracyjna tez odsuwamy na bok.
Upraszczajac, o potedze kraju decydowaly wiec w tamtym czasie: powierzchnia kraju, liczba ludnosci, liczebnosc armii.
Co do powierzchni - to wiadomo, Rosja juz wtedy byla najwiekszym krajem na swiecie.
Co do liczby ludnosci - w 1700 r, Rosja liczy jej 17,5 mln. Dla porownania: Hiszpania to 6 mln, UK to 9 mln, Prusy: 2 mln.
W 1800 (patrzmy na obie granice wieku), te same liczby to odpowiednio: 37 mln dla Rosji, 11 mln dla Hiszpanii, 16 mln dla UK i 9,5 mln dla Prus. Dominacja Rosji jest wiec widoczna i rosnaca.



Spoko, ja w przypadku historii sprzed 1792 roku to na poważnie byłem/jestem zainteresowany tylko jednym rejonem geograficzno-kulturowym w XVII wieku, więc nic nie zamierzam nic tutaj kwestionować, bo wiedza u mnie słaba, a i książek brak.
Widać miałem zupełnie błędne przekonanie, iż mocarstwa, które można nazwać światowymi narodziły się dopiero w XIX wieku.

Ranger napisa³/a:


Cytat:

"Chyba nie były to możliwości na miarę Hiszpanii czy Anglii. "


: ) A tymczasem, jak ilustruja fakty...


WidzÄ™. :]
Ja się po prostu zastanawiałem, czy można porównać wpływy Rosji XVIII-wiecznej do takich jakie miała Hiszpania czy Wielka Brytania, w sensie imperiów kolonialnych i floty umożliwiającej rozprzestrzenianie się kultury hiszpańskiej i anglosaskiej na innych kontynentach - coś w doniesieniu do XX wiecznej amerykanizacji świata.
Jednak po zastanowieniu - bez sensu byłoby takie stawianie sprawy, bo jednak faktycznie, Rosjanie postawili po prostu na podbijanie Syberii, Azji ¦rodkowej i Kaukazu, i można to nazwać kolonizacją.

Ranger napisa³/a:

Nie no, jasne. Jelsi wezmiesz maksymalne ekstremum u nas i minimalne ekstremum tam, to oczywiscie, wyjdzie, ze to IDF banda szwejkow. Ale ogolnie rzecz biorac, nie tak wyglada obraz calosciowy.


Całościowo to nigdy nie było armii złożonej z samej elity, zawsze są słabsze i gorzej wyposażone, przeszkolone jednostki, z niższym morale.
Owszem, armia izraelska ma doświadczenie, ma sprzęt, koncepcję obrony i sprawdzone taktyki działania w środowisku miejskim czy pustynnym, niemniej doświadczenie nabywają jednak konkretni ludzie - nieostrzelana i złożono a nowych żołnierzy jednostka izraelska, choćby po najlepszym szkoleniu, nadal jest "zielona" podobnie jak polska jednostka - jedyne co mają w tym momencie nowi rekruci izraelscy, to wypracowany system szkolenia wynikający z doświadczeń wcześniejszych akcji/wojen toczonych przez poprzedników.
Obecnie i Polacy korzystają z doświadczeń nabytych przez nasze wojsko na misjach.
Ciężko jednoznacznie zdecydować, czy system szkolenia izraelskiego oparty na doświadczeniach w wojnach toczonych w ich środowisku jest lepszy niż armii norweskiej, czy brazylijskiej, albo wietnamskiej, gdzie mamy do czynienia z innymi uwarunkowaniami i innymi potrzebami.
To tak jak mówienie, że Merkava to najlepszy czołg, bo Izrael go używa.
Nie raz, czytając artykuły na WP, "eksperci" do spraw broni pancernej, w komentarzach ciągle jęczą czemu nie kupimy Merkavy, bo to taki fajny czołg i spoko wygląda :-D . ( pomijając kwestię możliwości kupna )
Merkava może i spoko wygląda, ale w warunkach polski i Europy ¦rodkowej, mając na względzie różne kwestie techniczne,kłopotliwą eksploatację, zużycie paliwa itp. lepszym wyborem jest Leopard 2.
Walka w dżungli amazońskiej, na zimnym i błotnistym terenie Europy ¦rodkowej, na lodowych bezdrożach Skandynawii, czy gdzieś indziej, wymaga innego szkolenia i doświadczenia.
Także, na takie uniwersalne stwierdzenia, że Izrael ma najlepsza armię, najlepsze szkolenie, ich zwykłe jednostki stanowią większa wartość niż zwykłe z innych krajów, to bym jednak miał zastrzeżenia.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com