Mam kilka wizji.
Pierwsza: znajdę bogatego męża, z wyspą, na której będziemy mieszkać. Będę jego natchnieniem i będzie mnie bardzo kochał.
Będziemy prowadzić filozoficzne dysputy, chodzić na spacery, pływać jachtem, wyjeżdżać na wycieczki, różne.
Druga: Ja w świecie naukowym, biorąca udział w sympozjach, zapraszana, z dużym dorobkiem intelektualnym. Mająca wielu kochanków.
Trzecia: Ja ze swoim kotem, psem, prowadząca bardzo beztroskie życie, na południu francji, pijąca wino wieczorami,z moim mężem wtedy byłby artystą. Mająca dużo przyjaciół, z którymi spożywałabym wspólne posiłki, na świeżym powietrzu. nie wiem konkretnie, który scenariusz wybrac, jeszcze o tym mysle
_________________
W miękkim futrze kota