Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2015-05-03, 02:35
Hm... Ja też preferuję starszych.
Między innymi dlatego, że tylko z nimi potrafię się bez problemu dogadać. Zawsze znajdziemy jakiś wspólny temat, coś zainicjujemy.
U mnie jednak nie kończy się tylko na "Podoba mi się, jest atrakcyjny".
Mam pewną granicę. Najstarszy facet, jaki mi się spodobał, ma 25 lat. Czuję się przy Nim jak przy koledze zaledwie dwa/trzy lata starszym. Jest pogodny, ciągle się uśmiecha, zachowuje się najnormalniej na świecie.
Myślę, że jak się ma głowę na karku, to nie ma przeszkód.
Chociaż... Nie chcę Cię oceniać, ale gdyby miało dojść do czegoś więcej, to te trzynaście lat bardzo razi. Jeżeli kończy się na "podobaniu" - no problem.
Między innymi dlatego, że tylko z nimi potrafię się bez problemu dogadać. Zawsze znajdziemy jakiś wspólny temat, coś zainicjujemy.
U mnie jednak nie kończy się tylko na "Podoba mi się, jest atrakcyjny".
Mam pewną granicę. Najstarszy facet, jaki mi się spodobał, ma 25 lat. Czuję się przy Nim jak przy koledze zaledwie dwa/trzy lata starszym. Jest pogodny, ciągle się uśmiecha, zachowuje się najnormalniej na świecie.
Myślę, że jak się ma głowę na karku, to nie ma przeszkód.
Chociaż... Nie chcę Cię oceniać, ale gdyby miało dojść do czegoś więcej, to te trzynaście lat bardzo razi. Jeżeli kończy się na "podobaniu" - no problem.
_________________
Nie udawajmy pochopnie, że jesteÅ›my „samotni wÅ›ród tÅ‚umu ludzi” – kiedy bÄ™dziemy samotni naprawdÄ™, zrozumiemy tÄ™ różnicÄ™.
Nie udawajmy pochopnie, że jesteÅ›my „samotni wÅ›ród tÅ‚umu ludzi” – kiedy bÄ™dziemy samotni naprawdÄ™, zrozumiemy tÄ™ różnicÄ™.
Wys³any: 2015-05-03, 23:16
Dla mnie wiek nie jest żadnym wyznacznikiem, a tylko to co dany człowiek ma w głowie. Podam przykłady z mojego życia;
-koleżanka lat 15 - świetnie się dogadujemy mimo tego, że jest tak młoda, oboje mamy podobne poczucie humoru, zainteresowania i to jest to.
-koleżanka lat 24 - poznałem ją w pracy, super się z nią gada, na poważnie z nią można porozmawiać z niektórymi moimi rówieśnikami bałbym się o takich tematach rozmawiać, bo oni wolą iść na imprezę poszaleć, i w ogóle niektórzy to mają myśli dalece od dorosłości. Jest niezwykle ambitna co mi w niej imponuje, ale nic poza tym - to koleżanka.
Sam ma 19 lat, więc skrajność w skrajności. Wiek to tylko liczba i nie jest żadnym wyznacznikiem. Mogę być zarówno z 15 latką jak i 20-parolatką, dla mnie istotne jest to czy 'nadajemy na tych samych falach'. Aktualnie spotykam się z rówieśniczkom, ale nie zauważam, że jesteśmy w tym samym wieku, czasem się dziwie, że mam 19 lat, bo dla mnie wiek nie ma znaczenia.
-koleżanka lat 15 - świetnie się dogadujemy mimo tego, że jest tak młoda, oboje mamy podobne poczucie humoru, zainteresowania i to jest to.
-koleżanka lat 24 - poznałem ją w pracy, super się z nią gada, na poważnie z nią można porozmawiać z niektórymi moimi rówieśnikami bałbym się o takich tematach rozmawiać, bo oni wolą iść na imprezę poszaleć, i w ogóle niektórzy to mają myśli dalece od dorosłości. Jest niezwykle ambitna co mi w niej imponuje, ale nic poza tym - to koleżanka.
Sam ma 19 lat, więc skrajność w skrajności. Wiek to tylko liczba i nie jest żadnym wyznacznikiem. Mogę być zarówno z 15 latką jak i 20-parolatką, dla mnie istotne jest to czy 'nadajemy na tych samych falach'. Aktualnie spotykam się z rówieśniczkom, ale nie zauważam, że jesteśmy w tym samym wieku, czasem się dziwie, że mam 19 lat, bo dla mnie wiek nie ma znaczenia.
Wys³any: 2015-05-04, 05:27
Different napisa³/a:
rówieśniczkom,
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
Wys³any: 2015-05-04, 12:28
Ej, ja nie wytykam ludziom używającym tutaj nagminnie "bynajmniej" jako synonimu "przynajmniej" XD