Wszędzie na uniwersytetach i tak panuje nędza.
Niewiele jest kierunków, gdzie można spotkać inteligentnych ludzi i dojrzałych.
Wszędzie jakieś dziewczynki, nie wiadomo do czego mają im te studia służyć. Lubią się chichrać i stroić. Bawić. To takie stosunki międzynarodowe, ochrona środowiska, obrona narodowa i inne śmieciowe. Ale cóż, mają jakiś tam status studenta.
A prawo, śmiechu warte. Na kierunku ponad 300 osób, podobnie psychologia, gdzie wykładowcy wymagają wyuczenia się tez, na pamięć. Więc studenci się uczą i zaliczają, albo nie. Lepiej, gorzej, ale są z tego dumni.
Ale co tam MY¦LENIE.
Teraz się tego nie wymaga. Co mnie cieszy. £atwo później można nimi manipulować.
Mam porównanie. Wiem o czym mówię.
_________________
W miękkim futrze kota