Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Hipp też jest do dupy, niby naturalne olejki, ale w ogóle nie wchłania się i tylko potem jest gorzej.

W ogóle nie wiem czy wiecie, ale oliwki wcale nie nawilżają skóry, one tylko uelastyczniają i odbudowują warstwę ochronną naskórka. Nawilżają substancje higroskopijne (lubią wodę i ją wiążą, olej wody nienawidzi) jak np. gliceryna lub inne alkohole poliwodorotlenowe w tym demonizowany glikol propylenowy. Smarowanie się oliwką bez W£A¦CIWEGO nawilżenia jest bez sensu. Nivea jest dużo lepsza od samej oliwki bo jest emulsją, czyli dwa w jednym - nawilżenie i natłuszczenie (zabezpieczenie).

Za zwyczaj raz dziennie :) Jak jest zima to nieraz raz na dwa dni :)

Zazwyczaj raz dziennie, sporadycznie zdarza się, że raz na dwa dni. Latem nierzadko biorę prysznic dwa razy w ciągu dnia, wieczorem żeby normalnie się umyć, a rano tylko ochlapać się chłodną wodą. W moim mieszkaniu jest tak gorąco latem, że inaczej ciężko byłoby się nie przylepić do czegoś albo najzwyczajniej w świecie nie rozpłynąć się.

Co najmniej raz dziennie. Zdarza się częściej gdy np. po południu gdy wrócę z pracy i wieczorem gdy wrócę z treningu.

Codziennie, w upalne dni dwa razy dziennie.

Kiedy tylko poczuje sie zle. Kapiel dziala na mnie odprezajaco. I kiedy nie wiem co ze soba zrobic.

od poniedziałku do piątku codziennie rano prysznic, w weekend pozwalam sobie na długie kąpiele

Miałam na myśli oczyszczająco, a nie odprężająco.
Denerwuję się, moje lokatorki, to ździry, zawsze liczą mi czas, twierdząc, że spędzam tam najwięcej czasu.
Nie dziwię się im w sumie, skoro depilują się raz w miesiącu. A włosy co kilka dni.
Może mycie włosów zajmuje mi zbyt wiele czasu, są do bioder, myję i nakładam na nie odżywki codziennie.
Generalnie jednak, przeliczając ich czas spędzony w łazience na prostowaniu włosów i robieniu makijażu, wychodzi tak samo.

Dlatego muszę tak wcześnie wstawać i kłaść się spać. Te małe ździry wtedy nie mają do mnie pretensji.
Nie wspominając już o tym, że o zwykłą kąpiel mogę zażywać tylko w swoim domu, te małe ździry zawsze ci wypomną, że za długo siedzisz.
Musujące kule, zwykle wrzucam je do wody, czytam i tak dalej. Włączam muzykę, ale w innym pokoju. Nie zamykam drzwi i tak mam dużo piany.

Codziennie rano i wieczorem i w czasie dnia, jak gdzies wyjezdzam.

Raz dziennie - wieczorem. W niektóre dni, dwa razy.

Codziennie, latem często ekstra prysznic dla ochłody. :)
Nie wcieram w siebie za to codziennie jakiś specyfików typu balsam, a nie boję się o zatrucia-zniszczenia skóry po zwykłym mydle.

Różnie. Zależy jak często wychodzę. W takie dni jak dzisiaj biorę prysznic 4 razy w ciągu dnia. A w zimę 2.

zależy od pogody przede wszystkim... ale i od samopoczucia.
Ale z reguły decyduję się na prysznic, sporadycznie, np raz na miesiąc robię sobie kąpiel