Ludzie mają wpływ na jednostkę i niekiedy obserwowanie tego jest przerażające. Jak widzę jak człowiek potrafi dynamicznie się zmieniać, nierzadko pod wpływem tylko jednej osoby, to mam ochotę zadusić tego gada, który doprowadza do zmian. Sama staram się być niepodatna na manipulację, jestem bardzo podejrzliwa i raczej mało zadaję się z ludźmi, a wszystko co usłyszę poddaję wnikliwej analizie. Nie wierzę na słowo, zawsze muszę sprawdzić i upewnić się. Nigdy nie przyjmuję niczego bezkrytycznie. Oczywiście nie jest tak, że nikt nie ma na mnie wpływu, samo wychowowanie przez rodziców bardzo mnie ukształtowało, nie mniej jednak moim mottem może zostać powiedzenie "ostrożności nigdy za wiele".