Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2015-01-10, 19:59
Stary Testament do mnie nie przemawia, choć jako katoliczka powinnam wierzyć również w to, co jest napisane tam. Jednakże dla mnie liczy się przede wszystkim Nowy Testament i to, co głosił Jezus. Dla mnie Jezus był uosobieniem Miłości, a tym samym wierzę, że Bóg jest Miłością. I to pomaga mi w wielu sprawach życiowych :)
Wierzę nie tylko w Jezusa, ale też w niesamowite działanie Ducha ¦więtego, dobroć Maryi i moc aniołów
Przy tym czuję, że istnieje też ten drugi, nie tak sielski świat - świat demonów, świat piekła, Lucyfera.
"Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga
£am, czego rozum nie złamie"
- A. Mickiewicz
Wys³any: 2015-01-10, 23:39
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs
Wys³any: 2015-01-10, 23:40
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2015-01-10, 23:56
Straho napisa³/a:
Jak o bogu jeszcze mocniej?
Bo nie wiem tak naprawdę Kim/Czym jest Bóg. Nie rozumiem go z części fizycznej ani biologicznej. Nie wiem jak to możliwe, że istniał od zawsze (co to znaczy zawsze), jak stworzył coś z niczego. Albo fakt, że zesłał sam siebie, aby umrzeć w cierpieniach na krzyżu i nas zbawić... że nie wspomnę o Trójcy świętej. Więc mówiąc "wierzę w Boga" mam na myśl co? inną materię, której nie imają się zasady fizyki? Trochę nie bardzo to brzmi. Ostatnio ksiądz na kazaniu próbował tłumaczyć zdanie "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.."
Ale moje osobiste przeżycia, doświadczenia, rzeczy których nie jestem w stanie wytłumaczyć nauką, wysłuchane modlitwy, poznani ludzi, sytuacje i własne uczucia (dobra wiem to ostatnie brzmi dziwnie) sprawiły, że mam w sobie tą pewność, że On jest dobry i ma realny wpływ na moje życie i cały czas na nie wpływa. Ze jak ja będę czyniła dobrze to krzywda mi się nie stanie. A nawet jeśli stanie to przecież dalej jest coś więcej :)
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs
Wys³any: 2015-02-25, 15:59
Wys³any: 2015-06-28, 18:00
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2015-06-28, 19:59
Projektowanie gier, pomysły na gry, mój blog
http://projektowanie-gier.pl
Game Based Learning
http://gamebasedlearning.edu.pl/
Wys³any: 2015-06-29, 00:25
http://karachan.org/fz/sr...5240549851.webm
Wys³any: 2015-06-29, 11:17
Different napisa³/a:
czy nie widzicie, że to jest główny powód konfliktów na ziemi
Nope. To tylko przykrywka.
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2015-07-12, 22:52
Wys³any: 2015-07-15, 20:50
DeSade napisa³/a:
ope. To tylko przykrywka.
Bzdura sama przez się! On powiedział bzdurę i Ty też. Nawet jeżeli coś jest dla kogoś przykrywką, to nie bierze się jej z Księżyca.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wys³any: 2015-07-15, 21:38
Jeżeli pretekst ma być skuteczny, to ci których ma zwieść, muszą uważać że jest prawdziwym motywem, to chyba powinno być jasne.
W dodatku teza o religijnych przyczynach wielu wojen (konkretnie zarówno wojen zewnętrznych jak i domowych sprowokowanych przez monoteizmy, pomijam takie drobiazgi jak prześladowania), znajduje potwierdzenie zarówno w historii, jak i w analizach politologicznych odnoszących się do czasów współczesnych.
Oczywiście nie jest to główny powód, tylko jeden z kilku głównych, który jest dominujący, to sprawa trudna do ustalenia.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wys³any: 2015-07-15, 21:44
philosophus napisa³/a:
Znam kilku absolwentów stamtąd
Wydałeś mnie. Teraz wszyscy się dowiedzą kim jestem. Może jeszcze przyjdziesz na wykład i mi się poprzyglądasz?
A może już tam byłeś i nawet ze sobą rozmawialiśmy...
philosophus napisa³/a:
znajduje potwierdzenie zarówno w historii, jak i w analizach politologicznych odnoszących się do czasów współczesnych.
To wszystko prawda, nie kwestionuję, że istotnie mogły takie informacje znaleźć potwierdzenie, jednakże nie wierzę w prawdziwość, co do źródła.
W miękkim futrze kota
Wys³any: 2015-07-16, 17:21
DeSade napisa³/a:
Wydałeś mnie. Teraz wszyscy się dowiedzą kim jestem. Może jeszcze przyjdziesz na wykład i mi się poprzyglądasz?
A może już tam byłeś i nawet ze sobą rozmawialiśmy...
Stara ploretariacka zasada: Wiedzieć wszystko o wszystkich.
Co do poważnych spraw:
Z wiarą w zasadzie nie dyskutuję. Wierzyć to sobie można nawet w orbitujące kaloryfery.
Natomiast trudno mi zaakceptować twierdzenie z którego wynika, że pretekstów się po prostu używa, a nie dlatego że ktoś jednak uważa je za prawdę.
Nawet jeżeli by założyć, że WSZYSCY przywódcy religijni i monarchowie byli krypto-ateistami, co już jest niedorzeczne, to po co mieliby motywować poddanych do walki argumentem religijnym, jeżeli poddani by w ten argument nie wierzyli?
Chyba że, odrzucamy motyw religijny, razem z ekonomicznym itd. i odwołujemy się bezpośrednio do natury ludzkiej. Tylko że, ja z kolei nie uznaję twierdzenia że konflikt jest koniecznym efektem natury ludzkiej, bo:
-Ludzie częściej współdziałają niż walczą (powstanie cywilizacji chociażby)
-Jest całkiem sporo ludzi którzy panują nad swoimi chęciami, popędami, życzeniami i bacznie obserwują swój tok myślenia. Nie używają przemocy ani podstępu, chyba że są do tego zmuszeni.
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wys³any: 2015-07-28, 19:50