wszystko obgryzłam z jakiegoś cholernego żalu.
Teraz się denerwuję. i nie mam już czego obgryzać. Często muszę naklejać plastry na palce bo krwawią.
Czasami, gdy ich nie mam, mama mi owija bandażem.
Bo boli przy wykonywaniu każdej czynności.
Jak można było doprowadzić się do takiego stanu, kiedy się denerwuję, wpycham sobie paznokcie pod paznokieć, i wtedy też leci krew. Więc nie wiem, co jest gorsze.
Teraz nie mogę wbijać paznokci w policzki, wczesniej też tak reagowałam. Tymczasem spokojnie, musze składać ręce i czekac.
_________________
W miękkim futrze kota