Hej! Byłem u lekarza czy to u lekarza rodzinnego czy laryngologa i przepisywali mi różne preparaty ale na dłuższą metę na 100% moje dolegliwości nie odeszły. Dodam ,że jestem w trackie leczenia kilku zębów i mam kamień nazębny(zrobienie tego wszystkiego nie jest takie krótkie).
Czasem czuję jakbym miał jakąś wydzielinę która mi spływa po tyle gardła. Kiedyś, przed leczeniem itd. było jej więcej. Teraz są to śladowe ilości, jednak nadal są. Nie wiem czy to do końca normalne. Coś jak gęstsza ślina. Nie jest to ani jakoś niedobre ani uciążliwe ale czasami muszę chrząkać żeby to ustąpiło. Dodam ,że czasami czuję suchość w jamie ustnej a już w szczególności od razu po obudzeniu. Sprzyja temu także dość nieprzyjemny zapach (rano).
Dodam ,że czasami mam problemy z "czystością"(?) nosa i są to podobne objawy jak do skrzywienia przegrody nosowej(bo takową mam, słowa laryngologa) ale kiedy psiknę sobie coś do niego(nosa) wszystko jest w porządku i uzyskuję prawidłowy przepływ powietrza.
Jeszcze ważna informacja to to ,że czasami zapominam oddychać albo oddycham bardzo płytko. Nie wiem czym to jest spowodowane. Czasami gram w jakąś grę, coś czytam i nagle orientuję się ,że nie oddycham i zaczynam znowu oddychać. Ostatnio świadomie często zaczynam głęboko oddychać nosem to aż czuję lekkie zawroty od ilości tlenu.
Z higieną jamy ustnej wszystko ok. Uprawiam sport. Mam dość dobrą dietę, co prawda nie jest tak dopięta jak kulturystów no ale... Dodam ,że spożywam dużo pieczywa pszennego a też czytałem ,że to może być problem.
Czasami mam wrażenie ,że mój oddech jest nieświeży i wysycha mi w jamie ustnej. O dziwo, kiedy gadam mi nie wysycha a kiedy nic nie mówię wysycha...
Macie jakieś sugestie? Z góry dzięki za poświęcony czas!