Z używanymi rowerami jest ten problem że mało kto wie jak o nie dbać, więc z reguły mają ponaciągane łańcuchy, wżery na łożyskach itd.
Osobiście lubię rowery crossowe/ trekkingowe. Są dość lekkie, mają koła na tyle wąskie że stawiają niewielki opór na asfalcie, a na oponach asfaltowo-szutrowych, da się nimi jeździć po lesie i w lekkim terenie.
Rower górski, czyli MTB przydaje się właściwie głównie na skalistych podjazdach i piasku.
Enduro są fajne do szybkiej jazdy terenowej, ale drogie i dość ciężkie.
Romet Orkan 1 M i Wagant, Kross Trans India- powinny Cię zadowolić. To dolna półka cenowa, ale już porządne rowery, którymi powinno się przez wiele lat dobrze jeździć. Osobiście mam Authora z tej półki cenowej, ale kupowałem go jeszcze w czasach kiedy polskie już wymarły, i jeszcze się nie odrodziły.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!