Za rok kończę gimnazjum, ale już powoli zaczynam myśleć o niedalekiej przyszłości, a konkretnie do jakiej szkoły mam pójść.
Liceum odpada (będę musiała iść na studia, a nie wiem, czy pójdę) i zawodówka. Zostaje jedynie technikum i moim dylematem jest właśnie wybór klasy.
Zastanawiam się miedzy klasą ekonomiczną a hotelarską, nawet obmyśliłam, co po jakiej klasie mogę robić
:
technikum ekonomiczne = doradca finansowy,
technikum hotelarskie = stewardessa :)
No i moje pytanie jest takie: po jakiej klasie (i studiach) jest szansa dostania dobrze płatnej pracy?
Jeśli chodzi o ekonomiczne, to z matmą większych kłopotów nie mam (murowana 4 na koniec) i z geografią (5)
Co myślicie?
_________________