Autor
Wiadomo¶æ
Tigranes napisa³/a:
Ale i tak jest to film o klasę wyższy od tzw. nowej trylogii, którą tutaj na szczęście olano. Brak drętwych rozmów politycznych, brak wymuszonego i niezręcznego romansu, żadnych zapychaczy.
$karbówka napisa³/a:
Klasyczna trylogia, to do bólu oklepany schemat, walki dobra ze złem, gdzie wszystko jest wiadome.
Wieśniak z pustynnej planety, ratuje księżniczkę, zostaje bohaterem, na końcu wszyscy okazują się rodziną i żyją długo i nudnie
$karbówka napisa³/a:
Prequele miały lepszą fabułę, wątek polityczny, gdzie gość tak pociąga za sznurki, iż nikt go nie podejrzewa, jest korupcja, wojna, świetnie pokazane machinacje polityków, i miliony naiwniaków prowadzonych na rzeź,
Tigranes napisa³/a:
Nawet w "Zemście Sithów" wszyscy poza Imperatorem są ślepi i głupi - zwłaszcza Anakin, który nie domyśla się, że skoro Palpatine wie aż tyle o Sithach i nienawidzi Jedi, to może sam jest jednym z nich.
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego przywódcy Federacji Handlowej sÅ‚uchali hologramu tajemniczego Dartha Sidiousa? Co on im takiego obiecaÅ‚, jeÅ›li bÄ™dÄ… robić co im powie? I dlaczego gdy pod koniec filmu wicekról Federacji, Nute Gunray, zostaÅ‚ schwytany przez RepublikÄ™ i miaÅ‚ zÅ‚ożyć wyjaÅ›nienia, to nie wskazaÅ‚ palcem na ten tajemniczy hologram? Dlaczego nie powiedziaÅ‚: „To ten hologram kazaÅ‚ nam to zrobić! W sumie jest podobny do senatora Palpatine’a i ma taki sam gÅ‚os jak on! Mamy nagrania z rozmów – możecie sami sprawdzić i przekonać siÄ™, że mówimy prawdÄ™!. I wtedy caÅ‚y misterny plan Palpatine’a już wtedy by siÄ™ zawaliÅ‚.
Tigranes napisa³/a:
Palpatine - Sidious chciaÅ‚ wywoÅ‚ać kryzys, żeby mÅ‚oda i naiwna królowa Amidala wystÄ…piÅ‚a z wotum nieufnoÅ›ci dla kanclerza Republiki, Valoruma – wtedy Palpatine miaÅ‚ zostać wybrany na jego miejsce. Mimo to, rozmawiajÄ…c z przywódcami Federacji powiedziaÅ‚, że chce, żeby Amidala podpisaÅ‚a pakt – wiÄ™c co by siÄ™ staÅ‚o, gdyby ona okazaÅ‚a siÄ™ ustÄ™pliwa i od razu podpisaÅ‚aby pakt? Wtedy byÅ‚oby po kryzysie i nie byÅ‚oby potrzeby wotum nieufnoÅ›ci. A Valorum pozostaÅ‚by kanclerzem. I Palpatine nie zostaÅ‚by wybrany.
Tigranes napisa³/a:
- Co czyni Rycerzy Jedi ekspertami od galaktycznych praw handlowych, że to właśnie ich kanclerz wysłał w celu rozstrzygnięcia sporu?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego Qui-Gon i Obi-Wan, gdy przylecieli na Naboo, wylÄ…dowali po drugiej stronie planety niż na tej, na której znajdowaÅ‚o siÄ™ miasto Naboo? Przecież ich miejscem docelowym byÅ‚o wÅ‚aÅ›nie miasto Naboo. A, jak poinformowaÅ‚ dwóch Jedi wódz Gungan, najkrótsza droga od ich podwodnego miasta do miasta Naboo wiedzie przez jÄ…dro planety – czyli dwaj Jedi wylÄ…dowali w miejscu bardzo oddalonym od celu.
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego Federacja daÅ‚a tylko osiem droidów do pilnowania pojmanej królowej i jej Å›wity? I dlaczego w ogóle wicekról Gunray kazaÅ‚ jÄ… odesÅ‚ać do jakiegoÅ› obozu, skoro zależaÅ‚o mu na tym, żeby podpisaÅ‚a pakt? Gunray powiedziaÅ‚ Amidali, że cierpienia jej poddanych pomogÄ… jej podjąć wÅ‚aÅ›ciwÄ… decyzjÄ™ – tylko że jakoÅ› nie widać tych cierpieÅ„ jej poddanych. Nie bardzo w ogóle wtedy widać mieszkaÅ„ców Naboo.
Tigranes napisa³/a:
- Na czym w ogóle polegał kryzys, który podobno wywołała blokada Naboo przez okręty Federacji Handlowej? Jakie zasoby były aż tak ważne dla Naboo, że kilkudniowa lub kilkutygodniowa blokada miałaby zakłócić jej normalne funkcjonowanie? Przecież Naboo to bogata i wytworna planeta z olbrzymim generatorem.
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego podczas obrad Senatu Amidala nie przedstawiÅ‚a dowodów na inwazjÄ™ na Naboo w postaci zeznaÅ„ dwóch Jedi i nagrania ze stwierdzeniem, że „żniwo Å›mierci jest przerażajÄ…ce i musicie siÄ™ skontaktować”? Tym bardziej że byÅ‚yby to sÅ‚owa tych dwóch Jedi, którym kanclerz zleciÅ‚ rozstrzygniÄ™cie caÅ‚ej sprawy?
Tigranes napisa³/a:
- SkÄ…d stwierdzenie doradcy Amidali, że zerwanie poÅ‚Ä…czenia może oznaczać tylko jedno - inwazjÄ™, skoro równie dobrze mogÅ‚a to być zwykÅ‚a awaria nadajnika albo sieci elektrycznej? I skÄ…d on od razu wiedziaÅ‚, że „zerwano wszystkie poÅ‚Ä…czenia”, skoro jeszcze nikt tego nie sprawdziÅ‚?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego po wylÄ…dowaniu na Tatooine Qui-Gon zostawiÅ‚ na statku Obi-Wana i kapitana PanakÄ™, a zabraÅ‚ ze sobÄ… Jar Jara, skoro drugi Jedi i oficer ochrony bardziej by mu siÄ™ przydali niż niezdarny pajac? Tym bardziej że Qui-Gon powiedziaÅ‚ wtedy, że „postaramy siÄ™ nie zwracać na siebie uwagi”- a Jar Jar przez swojÄ… ofermowatość i skÅ‚onnoÅ›ci do niesubordynacji i pakowania siÄ™ w kÅ‚opoty caÅ‚y czas Å›ciÄ…gaÅ‚ na nich uwagÄ™ osób postronnych?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego po spotkaniu z Watto Qui-Gon nie poszedÅ‚ do innego sprzedawcy części, który by uznaÅ‚ republikaÅ„skÄ… walutÄ™ i który nie byÅ‚by odporny na dziaÅ‚anie Mocy? Qui-Gon mógÅ‚by tam przynajmniej wymienić walutÄ™ Republiki na takÄ…, którÄ… Watto by uznaÅ‚ – nawet gdyby okazaÅ‚o siÄ™, że Watto mówiÅ‚ prawdÄ™, że tylko on ze wszystkich kupców ma potrzebne części do hipernapÄ™du.
- Dlaczego tak skomplikował warunki zakładu z Watto dotyczącego części do napędu i Anakina?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego Anakin zbudowaÅ‚ robota protokolarnego, tÅ‚umacza o specjalnoÅ›ci relacji ludzie-roboty, skoro taki nie przydaÅ‚by siÄ™ matce-niewolnicy? Anakin stwierdziÅ‚, że C-3PO ma pomagać mamie – tylko że C-3PO sam przyznaÅ‚, że nie umie za wiele poza tÅ‚umaczeniem. Jego specjalnoÅ›ciÄ… nie jest remontowanie, sprzÄ…tanie ani zmywanie naczyÅ„, bo to robot protokolarny. ZresztÄ… podobne do C-3PO roboty byÅ‚y produkowane taÅ›mowo – widać je zarówno na okrÄ™tach Federacji w „Mrocznym Widmie”, jak i na pokÅ‚adzie okrÄ™tu Rebelii w „Nowej Nadziei”(tam uciekaÅ‚y razem z ludźmi po tym, gdy statek zostaÅ‚ trafiony przez krążownik Imperium).
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego na Naboo nie wysÅ‚ano np. 10 lub wiÄ™cej rycerzy Jedi, skoro ci mogliby pomóc pokonać Dartha Maula? Qui-Gon powiedziaÅ‚ Radzie Jedi, że tajemniczy wojownik najpewniej jest Sithem, a mimo to w decydujÄ…cym momencie na Naboo znajdowaÅ‚o siÄ™ tylko dwóch Jedi – Qui-Gon i Obi-Wan. Z których Obi-Wan byÅ‚ wówczas tylko uczniem.
Tigranes napisa³/a:
- Co to znaczy przywrócić równowagÄ™ Mocy? Kiedy i przez co ta równowaga zostaÅ‚a zaburzona, że trzeba byÅ‚o jÄ… przywracać? Kto i kiedy wygÅ‚osiÅ‚ przepowiedniÄ™, zgodnie z którÄ… ma nadejść Wybraniec majÄ…cy przywrócić równowagÄ™ Mocy? Lucas nie udziela odpowiedzi na te pytania w żadnym z trzech filmów – prequeli Star Wars.
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego po zniszczeniu jednostki dowodzenia droidami i zostaniu bohaterem Republiki Anakin nie wrócił na Tatooine i nie uwolnił matki, jak jej obiecał? Dlaczego dopiero po 10 latach wrócił na Tatooine?
Tigranes napisa³/a:
- Skąd w kokpicie (do którego wsiadł Anakin) wzięły się gogle i hełm w dziecięcym rozmiarze?
Tigranes napisa³/a:
- Wreszcie: dlaczego Republika, skupiająca tysiące planet i układów gwiezdnych, nie miała własnej armii?
Tigranes napisa³/a:
Hella, czyli podsumowując: żeby mieć kilka fajnych scen, jak scena pościgów, i sceny walk, nieważne czy to się klei z resztą filmu, i żeby mieć film nadający się dla dzieci, przez co infantylny, żeby mieć sceny, które mają rozbawić dzieci (nieważne, czy dorosłych będą wkurzały, czy nie), Lucas zdecydował się: naciągnąć układ Qui-Gona z Watto, kazać Jedi, wicekrólowi Gunray'owi i innym podjąć garść zupełnie absurdalnych i nieprzemyślanych decyzji, a także oprzeć sporo istotnych wątków na bardzo słabych podstawach niewyjaśnionych w filmie. Co z tego że zostały wyjaśnione w jakichś książkach, skoro przecież nie każdy widz czytał te książki? W filmach nie ma mowy o Darthu Banie, Zasadzie Dwóch itd.
Tigranes napisa³/a:
Co do podróży do miasta Naboo, to zaraz potem zadałem pytanie związane z tym: "- Dlaczego po podwodnej podróży z Jar Jarem przez jądro planety dwaj Jedi wyłonili się w biały dzień w centrum okupowanego przez Federację miasta?" Czyli Twoja odpowiedź może i byłaby dobra, gdyby nie to, że chwilę później dwaj Jedi faktycznie wyłonili się właśnie tam, gdzie jeszcze chwilę wcześniej niby bali się wyłonić lecąc statkiem kosmicznym/powietrznym.
Tigranes napisa³/a:
BTW, moim zdaniem Jar Jar powinien był zginąć zaraz po pierwszym spotkaniu z Jedi. To strasznie wkurzająca postać. Jak dla mnie wszystkie te wpadki i wypadki były kompletnie niepotrzebne i głupie. Za to w Star Wars naprawdę zabawną postacią był Han Solo, a także Lando.
Tigranes napisa³/a:
Ja tam lubię takie schematy, jak wielu widzów. Właśnie to czyniło te filmy popularnymi i dobrymi. To baśń, tylko że dziejąca się w innym środowisku niż było przedtem przyjęte.
Tigranes napisa³/a:
Dlaczego przywódcy Federacji Handlowej słuchali hologramu tajemniczego Dartha Sidiousa? Co on im takiego obiecał, jeśli będą robić co im powie?
Tigranes napisa³/a:
I dlaczego gdy pod koniec filmu wicekról Federacji, Nute Gunray, zostaÅ‚ schwytany przez RepublikÄ™ i miaÅ‚ zÅ‚ożyć wyjaÅ›nienia, to nie wskazaÅ‚ palcem na ten tajemniczy hologram? Dlaczego nie powiedziaÅ‚: „To ten hologram kazaÅ‚ nam to zrobić! W sumie jest podobny do senatora Palpatine’a i ma taki sam gÅ‚os jak on! Mamy nagrania z rozmów – możecie sami sprawdzić i przekonać siÄ™, że mówimy prawdÄ™!. I wtedy caÅ‚y misterny plan Palpatine’a już wtedy by siÄ™ zawaliÅ‚.
Tigranes napisa³/a:
Skoro Darth Sidious chciaÅ‚, żeby Amidala podpisaÅ‚a pakt legalizujÄ…cy inwazjÄ™ Federacji na Naboo, i dowiedziaÅ‚ siÄ™, że na statku Federacji sÄ… dwaj Jedi, mógÅ‚ powiedzieć Gunrayowi tak: „Powiedzcie Jedi, że nie bÄ™dzie żadnych negocjacji. Å»e zamiast tego chcecie zaatakować Naboo. I że majÄ… lecieć na Coruscant i powiadomić senat”. Zamiast tego robi na odwrót, tak że nie pomaga to w realizacji jego planu. To, że senat na Coruscant szybko dowie siÄ™ o kryzysie na Naboo i o inwazji Federacji, byÅ‚o w interesie Palpatine’a i pomogÅ‚oby mu w zajÄ™ciu miejsca Valoruma.
Tigranes napisa³/a:
Palpatine - Sidious chciaÅ‚ wywoÅ‚ać kryzys, żeby mÅ‚oda i naiwna królowa Amidala wystÄ…piÅ‚a z wotum nieufnoÅ›ci dla kanclerza Republiki, Valoruma – wtedy Palpatine miaÅ‚ zostać wybrany na jego miejsce. Mimo to, rozmawiajÄ…c z przywódcami Federacji powiedziaÅ‚, że chce, żeby Amidala podpisaÅ‚a pakt – wiÄ™c co by siÄ™ staÅ‚o, gdyby ona okazaÅ‚a siÄ™ ustÄ™pliwa i od razu podpisaÅ‚aby pakt? Wtedy byÅ‚oby po kryzysie i nie byÅ‚oby potrzeby wotum nieufnoÅ›ci. A Valorum pozostaÅ‚by kanclerzem. I Palpatine nie zostaÅ‚by wybrany.
Tigranes napisa³/a:
Co czyni Rycerzy Jedi ekspertami od galaktycznych praw handlowych, że to właśnie ich kanclerz wysłał w celu rozstrzygnięcia sporu?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego Palpatine kazał zabić dwóch Jedi? Niby jak zabicie dwóch Jedi i stworzenie zakłóceń komunikacji na planecie Naboo miałoby być dla senatu sygnałem, że na Naboo jest kryzys?
Tigranes napisa³/a:
- Dlaczego po podwodnej podróży z Jar Jarem przez jądro planety dwaj Jedi wyłonili się w biały dzień w centrum okupowanego przez Federację miasta?
Tigranes napisa³/a:
- Na czym w ogóle polegał kryzys, który podobno wywołała blokada Naboo przez okręty Federacji Handlowej? Jakie zasoby były aż tak ważne dla Naboo, że kilkudniowa lub kilkutygodniowa blokada miałaby zakłócić jej normalne funkcjonowanie? Przecież Naboo to bogata i wytworna planeta z olbrzymim generatorem.
Tigranes napisa³/a:
- Co to znaczy przywrócić równowagÄ™ Mocy? Kiedy i przez co ta równowaga zostaÅ‚a zaburzona, że trzeba byÅ‚o jÄ… przywracać? Kto i kiedy wygÅ‚osiÅ‚ przepowiedniÄ™, zgodnie z którÄ… ma nadejść Wybraniec majÄ…cy przywrócić równowagÄ™ Mocy? Lucas nie udziela odpowiedzi na te pytania w żadnym z trzech filmów – prequeli Star Wars.
Tigranes napisa³/a:
- Kto jest głównym bohaterem „Mrocznego Widma”? Kogo można tu nazwać protagonistÄ… – zwykÅ‚ym czÅ‚owiekiem, z którym widz może siÄ™ utożsamiać? W oryginalnej trylogii jest to Luke Skywalker, a tutaj? JeÅ›li ktoÅ› stwierdzi, że Anakin, to: po pierwsze, Anakina poznajemy dopiero po 45 minutach trwania filmu. A po drugie, rzeczy które dziejÄ… siÄ™ wokół niego, sÄ… poza jego kontrolÄ… i pojmowaniem. A jeÅ›li bohater nie wie, co siÄ™ dzieje ani jaka jest stawka, to nie ma w tym żadnego napiÄ™cia ani dramatyzmu.
I raczej nie jest to Obi-Wan, bo ten przez cały środek filmu siedzi na statku i sporo narzeka. Podczas gdy jego mistrz próbuje załatwić sprawę hipernapędu i przy okazji poznaje Anakina.
Tigranes napisa³/a:
A gdy Jar Jar wracał z Coruscant na Naboo, to ta blokada po prostu zniknęła.
Tigranes napisa³/a:
- Wreszcie: dlaczego Republika, skupiająca tysiące planet i układów gwiezdnych, nie miała własnej armii?
Tigranes napisa³/a:
I nawet gdy przez moment widać, że Obi-Wan jest wkurzony na Dartha Maula z powodu ranienia Qui-Gona, to po tym jak Obi-Wan na nowo podjął walkę z Maulem, to nie widać, żeby zadawał ciosy pod wpływem emocji, bo wrócił do akrobatycznego stylu, którym walczył przedtem, zanim Maul ciężko ranił Qui-Gona. W starej trylogii Luke nacierał na Vadera bez wyraźnej gracji, za to z wciekłością, dzięki czemu te pojedynki były bardziej ludzkie i emocjonalne. A nie mechaniczne i maszynowe.
Tigranes napisa³/a:
Jeśli już miano wprowadzić do trylogii prequeli postać ciemnoskórego mentora, to tutaj znacznie bardziej pasowaliby tacy aktorzy jak Sidney Poitier, Morgan Freeman lub Forest Whitaker.
Tigranes napisa³/a:
W „Mrocznym Widmie”, tak jak w dwóch kolejnych częściach, wszystko jest sterylne, nowiutkie, czyÅ›ciutkie i nieużywane – a przynajmniej tak wyglÄ…da, bo jest wygenerowane przez komputery. W starej trylogii używano modeli, makiet, animatroniki i poklatkowej animacji, a nawet zwykÅ‚ych ludzi w kostiumach, dziÄ™ki czemu byÅ‚o widać, że sÄ… to rzeczywiste obiekty na planie, a aktor nie gada do pustej przestrzeni. W nowej trylogii wszystko wyglÄ…da tak sterylnie, że sztucznie i nieprawdziwie – bo w dużej mierze jest nieprawdziwe, a aktor gada do pustej przestrzeni. CaÅ‚e tÅ‚a i wnÄ™trza oraz fantastyczne stwory powstawaÅ‚y w komputerach.
Cytat:
No to mnie siÄ™ pytasz?
Ja pisałem scenariusz?
Cytat:
Może nie ma głównego bohatera - sa filmy które nie mają.
Cytat:
są wątki polityczne, jest wyścig, dynamiczny pojedynek,
Tigranes napisa³/a:
Skarbówka, nie odsyłaj mnie do książek, bo liczą się filmy. Jak oglądam film, to wymagam, żeby wszystko miało sens dla samego filmu, a nie dla jakichś książek.
Tigranes napisa³/a:
Późniejsza scena pościgu za tą Zam też była bez sensu - Anakin miał szansę jeden do stu milionów, że po wyskoczeniu ze śmigacza wyląduje na dachu właściwego śmigacza. A później Obi-Wan powiedział Anakinowi jako pewnik, że zamachowiec wszedł do baru po to by się ukryć, a nie po to by uciekać, mimo że nie mógł wiedzieć, czy zamachowiec nie zna właściciela i nie zna tajnego wyjścia
Tigranes napisa³/a:
Zadam tylko pytanie: dlaczego Rada Jedi, oficjalnie potępiająca związki uczuciowe, kazała Anakinowi ochraniać Padme, choć wyraźnie było widać, że ci dwoje mają się ku sobie? Czy Rada była ślepa? A może była dwulicowa?
Tigranes napisa³/a:
I w ogóle: pomysł, że Jedi nie wolno kochać ani się żenić, jest bez sensu. Niby jak miałoby to prowadzić na Ciemną Stronę? Już nie wspominając o tym, że długotrwały brak seksu może doprowadzić mężczyznę do szaleństwa, a adepci Jedi na pewno mieliby mnóstwo problemów w okresie dojrzewania. Lucas sobie wymyślił, że Jedi nie wolno kochać, i koniec. Bez uzasadnienia
Tigranes napisa³/a:
Gdy Obi-Wan szukał planety Kamino, to okazało się, że Yoda szkoli wielu młodzików jak dzieci w klasie szkolnej, i to w dodatku przy użyciu tych samych ćwiczebnych latających sond, z użyciem której Obi-Wan szkolił Luke'a w "Nowej Nadziei". Ta scena po pierwsze sprawiła, że fakt bycia szkolonym przez samego Yodę przestał być tak wyjątkowy (a w "Imperium Kontratakuje" tak się nam wydawało), a po drugie, sprawia, że w "Nowej Nadziei" Obi-Wan przestał być tak pomysłowym improwizatorem. Bo na początku wydawało się, że na miejscu wymyślił to ćwiczenie dla Luke'a - a po wyjściu "Ataku klonów" nagle okazuje się, że to tylko zwykły, standardowy element treningu Jedi. Co znowu rujnuje fajność "Nowej Nadziei", a konkretnie kreatywność i mądrość Obi-Wana.
Tigranes napisa³/a:
Fajnie, tylko że te wątki polityczne i poboczne mało kogo obchodzą
Tigranes napisa³/a:
PokazujÄ™ tylko dziury fabularne.
Cytat:
Jak już taki musisz być drobiazgowy, to w ogóle w kosmosie nie powinno być słychać strzałów i dzięków myśliwców TIE - a słychać.
Cytat:
czemu Yoda, mówi, do Mace'a Windu, że Sithów jest zawsze dwóch, mistrz i uczeń.
Cytat:
Jest uzasadnienie, ze miłość, pociąg fizyczny, to przywiązanie powodujące często irracjonalne działania i egoizm - a Jedi powinien być bez tego typu emocji.
Cytat:
jak inaczej chciałbyś by pokazano dojście Palpiszona do władzy bez polityki i machinacji?
Tigranes napisa³/a:
Odnośnie Palpatine'a i Rady Jedi: kiedy już w końcu w "Zemście Sithów" Rada Jedi dowiedziała się, że Palpatine jest Darthem Sidiousem, to powinna przyjść aresztować go przy mnóstwie świadków, np. na posiedzeniu Senatu. Gdyby wtedy Palpatine wyjąłby miecz świetlny i zaczął razić ich błyskawicami Mocy, to dla wszystkich stałoby się wtedy jasne, kim on jest, i jakie były okoliczności tego zdarzenia. A tak: skoro czterej Jedi przyszli aresztować go w jego prywatnym gabinecie, gdzie nie było innych świadków, to potem Palpatine mógł rozgłosić wersję, która mu najbardziej odpowiadała.
Tigranes napisa³/a:
W sumie gdy Jedi stwierdzili, że "Ciemna Strona otacza kanclerza", to mogli przy użyciu Mocy spróbować poznać jego uczucia i emocje, a jeśli wtedy spróbowałby zablokować ich wysiłki przy użyciu Mocy, oznaczałoby to, że zna techniki Mocy. I skoro już Lucas wymyślił te okropne, nieszczęsne midichloriany, to w "Zemście Sithów" Jedi mogli zbadać krew Palpatine'a na obecność midichlorianów. Czyli mieli niejeden sposób na sprawdzenie, czy on jest Sithem. A jednak nie skorzystali z tych sposobów.
Tigranes napisa³/a:
Czyli Jedi proponują całkowicie odczłowieczone podejście do swoich uczniów - chcą, żeby uczniowie właściwie przestali być ludźmi. Takie podejście też pojawiło się dopiero w "Ataku klonów", przedtem go nie było. W OT nie było nic o tym, że Jedi nie mogli się żenić.
Tigranes napisa³/a:
Gdy ogłosił się Imperatorem i ogłosił, że wszyscy Jedi zostaną zlikwidowani, to jakoś nikt z obecnych nie domagał się od niego, by przedstawił dowody na prawdziwość jego słów, nie domagał się wytoczenia procesu Rycerzom Jedi, nie protestował przeciwko likwidacji młodzików i padawanów Jedi, nawet nie podniósł tej kwestii.
Tigranes napisa³/a:
Co do planet w Star Wars, to na innym forum jakieś siedem lat temu napisałem, że to spore niedopatrzenie, że każda pojedyncza planeta jest tak bardzo jednolita - że jest albo pustynna i gorąca, albo lodowata i zaśnieżona, albo cała bagienna i wilgotna, albo zalesiona, albo wulkaniczna itd. I moim zdaniem lepiej by było, gdyby planety były bardziej zróżnicowane - żeby jedna planeta była częściowo gorąca, częściowo zimna, częściowo umiarkowana, częściowo pokryta wodą, częściowo pustynna, częściowo bagienna, częściowo pokryta śniegiem i lodem, częściowo pokryta dżunglą, częściowo pokryta wulkanami, częściowo pokryta skałami i rozpadlinami, częściowo pokryta miastami i zabudowaniami jak drapacze chmur - tak jak, no nie wiem, Ziemia? Przecież Ziemia ma praktycznie wszystkie te elementy, które występują na planetach uniwersum Star Wars jako jedyne dla każdej pojedynczej planety.
Tigranes napisa³/a:
Tym bardziej że Coruscant nie ma prawa istnieć jako jedno wielkie zamieszkałe miasto, a Tatooine jako zamieszkała pustynia, bo niby skąd miałby się tam wziąć tlen, skoro tlen powstaje dzięki lasom i dzięki jednokomórkowym organizmom żyjącym w oceanach - a Coruscant i Tatooine nie mają ani oceanów, ani lasów? Jaki na tych planetach jest obieg tlenu?
Tigranes napisa³/a:
Szkoda, że zaraz potem miała miejsce scena przeszczepiona z "Nowej Nadziei", która odebrała mi przyjemność z dalszego ciągu seansu.
Tigranes napisa³/a:
Jak to oglądałem, to pomyślałem, że aż szkoda, że ta scena nie jest emitowana w wersji z niemieckim dubbingiem. :)
$karbówka napisa³/a:
Tu się mogę zgodzić, ale to wina tego, że zbyt bardzo postawiono na wisowiskowość, a za mało na emocje między walczącymi.
Fakt, Yoda kręcący piruety, i Grievous nie potrafiący 4 mieczami poszatkować Obi-Wana, to tak sobie wyglądało - ale gdyby poprawić grę aktorską w walkach, to choreografia i tak jest niebo lepsza.
Nie kupuje argumentu, że rachityczne obroty Bena-Kenobiego na Gwieździe Śmierci, są bardziej porywające niż pojedynek z Maulem.
$karbówka napisa³/a:
Hella - heh, nie zauważyłem twojego postu, w sumie widać, ze fanka, nieźle wyjaśniłaś - no, ale mnie się już nie chce edytować każdego zdania, więc, niech już będzie jak napisałem.
Tigranes napisa³/a:
Skarbówka, nie odsyłaj mnie do książek, bo liczą się filmy. Jak oglądam film, to wymagam, żeby wszystko miało sens dla samego filmu, a nie dla jakichś książek.
Tigranes napisa³/a:
I w ogóle: pomysł, że Jedi nie wolno kochać ani się żenić, jest bez sensu. Niby jak miałoby to prowadzić na Ciemną Stronę? Już nie wspominając o tym, że długotrwały brak seksu może doprowadzić mężczyznę do szaleństwa, a adepci Jedi na pewno mieliby mnóstwo problemów w okresie dojrzewania. Lucas sobie wymyślił, że Jedi nie wolno kochać, i koniec. Bez uzasadnienia.
Tigranes napisa³/a:
Gdy Yoda walczył z Dooku, wzrost wyraźnie go ograniczał i musiał podskakiwać, żeby dosięgnąć przeciwnika. A w "Imperium Kontratakuje" mówił coś wręcz przeciwnego - że wzrost nie ma znaczenia. I to było mądre. Niestety, w "Ataku klonów" okazało się, że wzrost jednak ma znaczenie. Wszystko to, co mądrego mówił w "Imperium kontratakuje", w "Ataku klonów" okazało się bezwartościowe.
Tigranes napisa³/a:
Fajnie, tylko że te wątki polityczne i poboczne mało kogo obchodzą, a wyścigi zostały wciśnięte na siłę, podobnie jak wiele scen akcji.
Tigranes napisa³/a:
Aha: w prequelach Lucas położył zbyt wielki nacisk na postać Dartha Vadera. Bo z punktu widzenia starej trylogii, to, w jaki dokładnie sposób Anakin stał się Vaderem, jest nieistotne. Został skuszony przez Ciemną Stronę Mocy - kropka. To wystarczy. I nie było mowy o tym, że został poczęty przez Moc, że nie miał śmiertelnego ojca. Gdy ogląda się starą trylogię, to nie ma się wrażenia, że Vader jest najważniejszą postacią dla odwiecznego konfliktu między Jasną i Ciemną Stroną, zapowiedzianą tysiące lat wcześniej przez jakąś przepowiednię. Nic nie wskazuje na to, że potem zostanie sprowadzony do roli jakiegoś Zbawiciela, Saoszjanta, Pomazańca itd. W "Nowej Nadziei" oficerowie Imperium kpią z niego i z jego "religii", dopóki nie zaczyna ich dusić. Pilotuje własny myśliwiec w bitwie o Gwiazdę Śmierci, gdzie może łatwo zginąć. Jest tylko dziwakiem w kostiumie. Jest jak oficer oddziału specjalnego SS, który pojawia się tam, gdzie trzeba pokazać jakimś buntownikom, że z Imperium nie ma żartów. I po zakończeniu seansu "Powrotu Jedi" ma się wrażenie, że historia Vadera to zwykła historia upadku i odkupienia - w tym wypadku odkupienia przez miłość syna.
$karbówka napisa³/a:
Jak już taki musisz być drobiazgowy, to w ogóle w kosmosie nie powinno być słychać strzałów i dzięków myśliwców TIE - a słychać.
To jest film s-f - to się bierze przez palce, a nie analizuje każda klatkę pod kątem logiki...
$karbówka napisa³/a:
Na moje, to Rada Jedi, to były wyjątkowe ćwoki.
"Jakby Sithowie wrócili, to wiedzielibyśmy o tym"
A co do Rady jeszcze, to ja tez mogę coś się przyczepić - czemu Yoda, mówi, do Mace'a Windu, że Sithów jest zawsze dwóch, mistrz i uczeń.
Skąd ten goblin, znał zasadę Bane'a, jak jeszcze parę dni wcześniej, nie wierzyli w powrót SIthów?
$karbówka napisa³/a:
To ten ktoś jest dziwny - jak inaczej chciałbyś by pokazano dojście Palpiszona do władzy bez polityki i machinacji?
Przychodzi do Senatu Republiki i sobie mówi, "proszę mi oddać władze, bo mam pomysł na Imperium?"
Tigranes napisa³/a:
Odnośnie Palpatine'a i Rady Jedi: kiedy już w końcu w "Zemście Sithów" Rada Jedi dowiedziała się, że Palpatine jest Darthem Sidiousem, to powinna przyjść aresztować go przy mnóstwie świadków, np. na posiedzeniu Senatu. Gdyby wtedy Palpatine wyjąłby miecz świetlny i zaczął razić ich błyskawicami Mocy, to dla wszystkich stałoby się wtedy jasne, kim on jest, i jakie były okoliczności tego zdarzenia. A tak: skoro czterej Jedi przyszli aresztować go w jego prywatnym gabinecie, gdzie nie było innych świadków, to potem Palpatine mógł rozgłosić wersję, która mu najbardziej odpowiadała.
Tigranes napisa³/a:
W sumie gdy Jedi stwierdzili, że "Ciemna Strona otacza kanclerza", to mogli przy użyciu Mocy spróbować poznać jego uczucia i emocje, a jeśli wtedy spróbowałby zablokować ich wysiłki przy użyciu Mocy, oznaczałoby to, że zna techniki Mocy. I skoro już Lucas wymyślił te okropne, nieszczęsne midichloriany, to w "Zemście Sithów" Jedi mogli zbadać krew Palpatine'a na obecność midichlorianów. Czyli mieli niejeden sposób na sprawdzenie, czy on jest Sithem. A jednak nie skorzystali z tych sposobów.
Tigranes napisa³/a:
W OT nie było nic o tym, że Jedi nie mogli się żenić.
Tigranes napisa³/a:
Co do planet w Star Wars, to na innym forum jakieś siedem lat temu napisałem, że to spore niedopatrzenie, że każda pojedyncza planeta jest tak bardzo jednolita - że jest albo pustynna i gorąca, albo lodowata i zaśnieżona, albo cała bagienna i wilgotna, albo zalesiona, albo wulkaniczna itd. I moim zdaniem lepiej by było, gdyby planety były bardziej zróżnicowane - żeby jedna planeta była częściowo gorąca, częściowo zimna, częściowo umiarkowana, częściowo pokryta wodą, częściowo pustynna, częściowo bagienna, częściowo pokryta śniegiem i lodem, częściowo pokryta dżunglą, częściowo pokryta wulkanami, częściowo pokryta skałami i rozpadlinami, częściowo pokryta miastami i zabudowaniami jak drapacze chmur - tak jak, no nie wiem, Ziemia? Przecież Ziemia ma praktycznie wszystkie te elementy, które występują na planetach uniwersum Star Wars jako jedyne dla każdej pojedynczej planety. Tym bardziej że Coruscant nie ma prawa istnieć jako jedno wielkie zamieszkałe miasto, a Tatooine jako zamieszkała pustynia, bo niby skąd miałby się tam wziąć tlen, skoro tlen powstaje dzięki lasom i dzięki jednokomórkowym organizmom żyjącym w oceanach - a Coruscant i Tatooine nie mają ani oceanów, ani lasów? Jaki na tych planetach jest obieg tlenu?
Tigranes napisa³/a:
I identyczne ciążenie na wszystkich planetach - też bez sensu.
Tigranes napisa³/a:
W "Przebudzeniu Mocy" setnie rozbawiła mnie przemowa generała Huksa.
https://www.youtube.com/watch?v=MPhHl2DpD4E
Jak to oglądałem, to pomyślałem, że aż szkoda, że ta scena nie jest emitowana w wersji z niemieckim dubbingiem. :) I że inspiracja przemowami Hitlera i systemem nazistowskim jest tu tak oczywista, że gdyby generał Hux nosił charakterystyczny wąsik, a szturmowcy podnosząc rękę krzyknęli "Sieg Heil!", to nie byłaby przesada. :P Szkoda, że zaraz potem miała miejsce scena przeszczepiona z "Nowej Nadziei", która odebrała mi przyjemność z dalszego ciągu seansu.
$karbówka napisa³/a:
Nie było o tym rozmowy.
Zresztą kto miał to mówić - Kenobi do Luke'a?
Yoda?
Oni byli bardziej zajęci tym aby Luke zabił Vadera, a nie zamartwianiem się czy on ma jakieś panny na boku.
$karbówka napisa³/a:
A czy to odczłowieczone?
To wychodzi na to, ze KK z ich celibatem jest odczłowieczony.
Sithowie mogą wchodzić w związki, bo żyją emocjami, Jedi nie mogą - no widać to jakaś forma przeciwieństwa, żeby pokazać różnice w filozofii.
$karbówka napisa³/a:
Chociaż, w książkach o przygodach Luke'a - ten nowy zakon Jedi, już dał przyzwolenie na takie relacje.
No, ale to różne są podejścia - jak czytałbyś historię Revana, to tam w ogóle ciemna strona i jasna strona mocy są traktowane jako jedna Moc, bo gość wprost mówi, że strzelanie błyskawicami Mocy, w dobrej sprawie, nie oznacza, bycia złym tylko dlatego, że ktoś wymyślił, że Jedi nie powinien tego robić i to tylko punkt widzenia.
$karbówka napisa³/a:
A Mustafar? :
$karbówka napisa³/a:
Taaa podobno Gwiazdę Śmierci budowali prawie 20 lat i zbankrutowało kilka systemów przez to.
A tutaj niedobitki Imperium czy kij wie czym ten "Porządek" jest, zbudowali sobie broń z całej planety...
I ten Abrams się z prequeli śmieje...