Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-08-24, 18:54   

DeSade napisa/a:

To nie była żadna prywatna wycieczka.


Tylko co?
Śmiechu warte porady, od baby dla faceta?
Najgorsza rzecz jaka może być... :-D

DeSade napisa/a:

Ty wypisujesz większe doradzając tym, którzy mają problemy z kobietami.
Śmiechu warte porady.


Ty robisz to samo doradzając tu dziewczynom... jak to było?
A tak: "facet powinien zabiegać o ciebie"... :-D
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-08-24, 18:56   

$karbówka napisa/a:

Śmiechu warte porady, od baby dla faceta?



Gdzie ty tu widzisz poradę?
Wykazałam jedynie błędność myślenia.

[ Dodano: 2016-08-24, 18:57 ]

$karbówka napisa/a:

A tak: "facet powinien zabiegać o ciebie"...



Masz jakieś zastrzeżenia?
To należy je napisać tam, a nie tu mieszać wątki.
_________________
W miękkim futrze kota
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-08-24, 18:58   

DeSade napisa/a:

Gdzie ty tu widzisz poradę?
Wykazałam jedynie błędność myślenia


Ja też mu nic nie radziłem, tyko wykazałem błędy w myśleniu.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-08-24, 19:00   

$karbówka napisa/a:

Ja też mu nic nie radziłem, tyko wykazałem błędy w myśleniu.



Im, radziłeś.
_________________
W miękkim futrze kota
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-08-24, 19:07   

Stwierdziłem rzecz oczywistą - żadna porada.
Ja ci nie bronie dawać upustu nienawiści do mężczyzn w twoich postach.
Jak nie chcesz wyjść na hipokrytkę, to nie czepiaj się mnie.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-08-24, 19:11   

$karbówka napisa/a:

Ja ci nie bronie dawać upustu nienawiści do mężczyzn w twoich postach.
Jak nie chcesz wyjść na hipokrytkę, to nie czepiaj się mnie.



Ja się ciebie nigdy pierwsza nie czepiam.
_________________
W miękkim futrze kota
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-08-24, 20:01   

Pierwsza mnie na tym forum zaczepiłaś.
I to jeszcze wyjątkowo złośliwie myląc płeć. :-(
 

berni757

User


Doczy: 14 Pa 2016

   

Wysany: 2016-10-14, 13:54   

Mój podryw ostatnio to tak naprawdę dzięki bratu, bo co weszłam do Jego pokoju to on w jakąś strzelankę grał. Pytam czym może przyciszyć, a On, że nie, bo to ekstra męska gra. Powiedział jak się nazywa, trochę poopowiadał o cs 1.6 non steam - / download .
 

Fowo  

Mega wymiatacz

mors immineat



Imię: Kuba

Wiek: 24

Doczy: 16 Lis 2013

Skd: Najlepsze Miasto

   

Wysany: 2016-10-14, 21:51   

XDDDDDD
_________________
INSERT PROPER INSCRIPTION HERE
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-10-22, 22:37   

Nie wiem, czy bym to rzeczywiście uczyniła, ale wiem tylko, że byłam wówczas w trakcie tak zwanej owulacji i winę za wszystko ponoszą hormony.
Wracałam do domu, pociągiem. Był wieczór. Siedziałam w przedziale, samotnie, dwa siedzenia od okna. Tradycyjnie zdjęłam buty, miałam rzecz jasna skarpetki i to takie białe w serca, bo było deszczowo, wsadziłam w nie dżinsy.
Spoczywały na przeciwległym siedzeniu.
Dosiadł się w trakcie podróży pewien pan. Miał okulary, nieco wygniecioną białą koszulę, upchaną w dżinsy. I miał też włosy (!), co się ostatnio przytrafia niezwykle rzadko. Myślę, że przed 40. Wysoki, spoglądał na mnie szarymi oczami. Długie palce, bowiem na to szczególnie zwracam uwagę.
Przykrył kocem nogi i przymknął oczy. Kawałek tego koca okrył moje skarpetki. Nie miałam rzecz jasna nic przeciwko temu. Było mi jeszcze cieplej.
Dotknęłam stopą jego nogi niby przypadkiem, nie poruszył się. Postanowiłam więc posunąć się nieco dalej i zaczęłam dotykać swobodniej jego uda. Ciągle obserwując jego twarz, absolutnie żadnej reakcji! Byłam przekonana, że śpi i że nici z mojej zabawy. Przypomniała mi się słowa Augustyna- życie jest krótkie, Florio.... Racja, niebawem będę stara i nie będę mogła pozwolić sobie na podobne wybryki. Dlatego nie żałuję, że tak postąpiłam. Być może było to takie pozbawione smaku i gorszące. Ale szczerze mówiąc bardziej odpowiada mi pozycja tej z którą się zdradza, a nie zdradzanej. Nie lubię też zgrywać wyniosłej damy, z wysoko podniesionym podbródkiem, zwłaszcza jeśli ma się dziecinne skarpetki, nieco potargane włosy i niedawno pomalowane w kolorze dojrzałej brzoskwini usta.
A ja byłam w ponurym nastroju, że w zasadzie było mi obojętne życie, dlatego między innymi postanowiłam powrócić do domu rodzinnego.
Usłyszałam westchnięcie. Na mojej twarzy pojawił się rumieniec, bo zawsze mnie podobne męskie westchnięcia pobudzały. Przesunęłam nogę w miejsce jego rozporka. Otworzył oczy, nie spojrzał na mnie. Nieco przestraszyłam się. Wyszedł.
Zostawił otwarte "drzwi". Wyszłam za nim, szedł w kierunku toalety.
Zatrzymał się w korytarzu. Włożył mi swoje dłonie pod bluzkę, całował. Ścisnął mi pośladki i przyciągnął do swoich bioder.
To było niesamowite, takie cholernie przypadkowe i spontaniczne.
Toaleta była zajęta. Wróciliśmy bez słowa, w sumie nie było jakichkolwiek słów.
Żadnych głębokich spojrzeń w oczy. Zwierzęcość w najczystszej postaci, w ubraniach.
Niebywałe, że takie coś mnie podnieca. Wyszłam, żadnych numerów telefonu, żadnych imion, nic a nic.
Roję w swojej głowie dalszy scenariusz do dziś.
Byłam szczęśliwa przez resztę nocy. Odebrałam to jako wygraną, absolutnie nie wiem czemu. Wygrałam, ale do końca nie wiem co.
Sam stosunek seksualny nie podnieca mnie tak bardzo, jak ocieranie się o kogoś w ubraniach, więc dla mnie było to jak najbardziej wystarczające.
_________________
W miękkim futrze kota
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-10-23, 13:35   

Ciężka schizofrenia... i jeszcze te marzenia o dawaniu starym dziadom...
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2013

   

Wysany: 2016-10-23, 15:32   

Cytat:

Ciężka schizofrenia... i jeszcze te marzenia o dawaniu starym dziadom...


teraz już wiesz o czym mówie o uczuciu żeżuncji. Przeciez to jest chwalenie się byciem latawicą
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-10-23, 16:01   

Haha przecież te głupoty, które ona wypisuje to w większości zmyślone historyjki.
Faktycznie wierzysz, ze jedna mało rozgarnięta dziewczyna, może co chwila spotykać jak nie profesorów, to tancerki go-go, poetów, kierowców wyścigowych, portugalskich marynarzy... i z każdym ma jakieś przygody.
Przecież tam brakuje jeszcze tylko, kobiety-słonia i Wehrmachtu... :-D

Zresztą co jakiś czas sama sobie przeczy, pisząc rzeczy zupełnie odwrotne.
To jest typowe dla ludzi z nudnym życiem, potrzeba tworzenia iluzji, żeby się poczuć lepiej, zresztą co ja czeka po tej filozofii?
Praca w Żabce i otoczenie klientami pokroju typowego Seby, bo rodzice wiecznie utrzymywać nie będą.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2013

   

Wysany: 2016-10-23, 16:10   

tak czy tak jest to beznadziejne
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-10-23, 16:33   

$karbówka napisa/a:

może co chwila spotykać jak nie profesorów, to tancerki go-go, poetów, kierowców wyścigowych, portugalskich marynarzy... i z każdym ma jakieś przygody.



Tak, oczywiście. To w dużym stopniu uzależnione jest od środowiska w którym się osoba obraca.
A wybór jest zwykle naszym wyborem.
Czasami wystarcza zaprzyjaźnienie się z jedną osobą, żeby wkroczyć w środowisko i poznać innego.
Odwagi, ale o nią nie jest trudno, szczególnie jeśli sobie kwestię egzystencji (głównie rozchodzi się o krótkość życia doczesnego), dobrze przemyśli.
Spontaniczności.
Nie będę zdradzać, gdzie ich głównie poznaję (te tancerki go-go między innymi), bo sama jestem zdziwiona, że podobni ludzie bywają w poniektórych miejscach i skrywają dziwne tajemnice, i mają takie znajomości, że ktoś tam jest gitarzystą, drugi gra w pokera, a trzeci jest synem prezydenta miasta, do którego zostałeś zaproszony na sylwestra.
Widzę jednakże, iż to Ciebie najbardziej zżera zazdrość.
Nie studiuję filozofii jedynie, jestem na międzywydziałowych. Wśród moich znajomych jest wielu poetów, znawców sztuki, bo po prostu ze mną studiują, a tu już niewielki krok trzeba poczynić, żeby udać się na powiedzmy wernisaż.
Przykro mi, że twoi znajomi to nudni ludzie, korposzczury, jednowymiarowi etc.
I zastanawia mnie, gdzie pisałam rzeczy odwrotne.

$karbówka napisa/a:

resztą co ja czeka po tej filozofii?
Praca w Żabce i otoczenie klientami pokroju typowego Seby, bo rodzice wiecznie utrzymywać nie będą.


Tak, racja. Nie poszłam na studia kierując się tym, czy znajdę zatrudnienie, bo pracować nigdy nie chciałam. Nigdzie.
Nie ma we mnie jednakże aż takiej woli przetrwania, żeby pracować w żabce.
Zresztą nie martw się, mam milion pomysłów na swoją przyszłość, korposzczurze.
Twoje życie musi być nudne, bowiem przeczytałeś każdy mój post na tym forum. O czym świadczy ciągłe wypominanie mi różnych rzeczy. Zachowujesz się jak człowiek z obsesją na moim punkcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę prowokacje pod niemal każdym moim komentarzem. Wymyślasz urojone historie, jak chociażby to, że kogoś nazwałam pedofilem, bylebym zwróciła na ciebie swoją uwagę... Dziecinne zagrywki. Ale udało ci się, gratuluję. Ale tu akurat, to ja ciebie sprowokowałam. Wiedziałam, że taka naiwna będzie twoja reakcja. Łatwo się tobą musi manipulować.
A teraz sio. Wracaj do pracy.
I nie zawracaj mi głowy.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com