Orientuje się ktoś, czy są w Gdańsku takie studia? Bo w ogólnym spisie kierunków jest, ale już w rekrutacji na 2017 nie ma. Nie wiem, może za mało chętnych. Jak szukam w innych miastach, to wszystko na południu, a wolałbym bardziej na górze. I w ogóle połowa z tego, co znajdę to studia doktoranckie.
ja jestem z Trójmiasta i powiem Ci szczerze ze uczelnie w Gdańsku nie są najlepsze jeśli chodzi o literaturoznawstwo - lepiej obczaj sobie UJ w Krakowie akurat humanistyczne kierunki to mają naprawdę spoko i wcale nie jest tak trudno się dostać powodzenia!
Zastanawiałeś się co w ogóle po takim literaturoznawstwie będziesz mógł robić? Nie lepiej wziąć jakiegoś bardziej ogólnego kierunku i ewentualnie potem specjalizować się na doktorskich? Skoro nie ma zbyt wielu takich studiów na poziomie licencjackim to oznacza jedno - jest małe zapotrzebowanie na ludzi z takim wykształceniem. W literaturoznawstwo idą dopiero osoby, które robią doktorat, jeśli ich marzeniem jest bycie uczonym (za kiepską pensję zazwyczaj, ale ten fakt już pomińmy). Powiem tak - nie wyczarujemy Ci wymarzonego kierunku w Gdańsku. Albo zmienisz miejsce zamieszkania i pójdziesz na ten kierunek, albo zdecydujesz się na coś o szerszym zakresie w swoim rodzinnym mieście. I naprawdę dobrze przemyśl czy chcesz w coś takiego się pakować. Hobby to jedno, warto je pielęgnować, ale samą pasją do książek się nie najesz. A przecież możesz znaleźć coś pokrewnego (nie mówię przecież, że z humanisty masz nagle zostać lekarzem czy inżynierem), ale o większych szansach na znalezienie pracy.
Skoro nie ma zbyt wielu takich studiów na poziomie licencjackim to oznacza jedno - jest małe zapotrzebowanie na ludzi z takim wykształceniem.
Niezupełnie. Są oblegane kierunki na których absolwentów zapotrzebowanie jest żadne, generalnie humanistyczne (poza językami). Poza tym najazd na finanse i rachunkowość też szykuje pętlę na szyję absolwentom kierunku.
Powiedzmy sobie jasno: dla większości absolwentów, studia humanistyczne to preludium do poważnych rozważań nt. powieszenia się, bo danie sobie spokoju z tym padołem to wówczas znacznie lepsza opcja niż żebranie o pracę i dostanie jakiegoś nudnego g. gdzie wypruwasz sobie flaki i dostajesz w zamian tyle, że po opłaceniu wszystkich rachunków i biletu na autobus, z ledwością starcza na jedzenie.
_________________ "Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins