No weź się sam zastanów, co Ty nam piszesz. Laska się wozi samochodem z jakimś starym gościem, który rzuca dość niejednoznaczne teksty jej dotyczące. Facet nie pozwala jej nigdzie iść, łapie na siłę itp. Ona okłamuje Ciebie non stop, do tego to całe "bo on mi i mamie pomaga finansowo" czy jak to tam było. Ty naprawdę myślisz, że jakiś obcy facet będzie dawał pieniądze i woził obcą kobietę z córką za darmo? Bezinteresownie? Jeszcze ta szopka, że to kuzyn. Albo ta Twoja dziewczyna ma spory problem z tym i robi co każe mamusia i ten człowiek bo jej tak każą czy co (no, bo przecież wstyd by był, nie? i tak trochę ta patologia by ujrzała światło dzienne), albo ona po prostu ma coś grubo nie tak z głową.
Nie daj z siebie robić idioty i albo jej każ powiedzieć natentychmiast o co chodzi (tylko jak będziecie sami - bez osób trzecich w tyle, bo może oni ją jakoś zmuszają do tego wszystkiego i każą siedzieć cicho), albo odpuść, bo to aż chore.
EDIT: no, i jakoś dziwnie temu panu zależy, żeby jeździli sami we dwójkę;)
_________________
"Sometimes it takes nine lives to save one."