Cóż wyjątkowo nieudana mistyfikacja trzeba przyznać.
Warsztat filozoficzny okazał się tu dalece niewystarczający, wszak operowanie trudnymi słowami nie uczyniło jeszcze nikogo filozofem, a już zwłaszcza słowami, których sens nie jest dla nas do końca zrozumiały...
Brzmiały te słowa, (większość Kantowska z tego, co zauważyłam, z Krytyk zaczerpnięta) bardzo mądrze, i niejeden mógłby się nabrać, ale całkowicie bez sensu.
Że też Tigranes wiedział i odpowiadał na pytania, jestem zdziwiona.
_________________
W miękkim futrze kota