Nie martw się. Ja jako 12-latka bałam się założyć stanik. Wolałam nosić 3 bluzki jedna na drugiej aby zakryć rosnący biust, niż założyć stanik. Nie chciałam dorastać. Niestety, niektórzy tak mają i wynika to z tego, że rodzice mało z nami o tym rozmawiają, bo strach przed zmianą jest naturalny. Strach przed nieuchronną dorosłością. Doskonale Cię rozumiem. Musisz jednak zrozumieć, że te zmiany są nie do zatrzymania. Cechuje Cię duża samoświadomość, co może świadczyć paradoksalnie o tym, że wcale nie jesteś aż tak niedojrzały jak Ci się wydaje. Warto z nadzieją i radością patrzeć w przyszłość, z otwartością przyjmować zmiany w cielesności. KAŻDY przez to przechodzi(ł), bez wyjątku. Może Ci się wydawać, że Twoi koledzy mają lepiej, że oni tego nie przeżywają, ale oni także to przeżywają lub będą przeżywać. WSZYSCY. Dlatego wstyd nie ma sensu. Poza tym często jest tak, że to ci, którzy dojrzewają trochę wolniej, naprawdę chcieliby ten proces przyspieszyć. Cieszą się z nadchodzącej dorosłości, może i Ty spróbuj? Tak naprawdę nie masz innego wyjścia. Całe życie na tym polega, że są zmiany i trzeba nauczyć się je akceptować :). Dzieciństwo jest fajne, ale dorosłość też ma swoje plusy.
Podsumowując - nie masz się czego wstydzić! Twój tata ucieszyłby się pewnie z Twojej propozycji nauki golenia. Możesz też golić się sam. Lub możesz nie golić się, lecz akceptować włosy na swojej twarzy! Wybór należy do Ciebie. Podobnie sprawa ma się z głosem - on się zmienia i już nigdy nie będzie jak wcześniej - ale to przecież fajnie! A mutacja to nic złego i w ogóle nie powód do wstydu a raczej do dumy, ponieważ się rozwijasz.
_________________
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online