Wieczorem myję twarz naturalnym żelem z drobinkami działającymi jak delikatny peeling.
Do tego wykonuję masaż specjalnym masażerem elektrycznym.
Spryskuję wodą termalną, wklepuję krem nawilżający.
Zależy, różnie z tym bywa.
Trzy razy w tygodniu nakładam maseczki i robię peeling z enzymami.
Cerę mam czyściutką, bez skazy.
Każdy pyta o moją codzienną pielęgnację i o puder, którego używam. Prawda jest taka, że nie używam żadnego.
Oczywiście odpowiednia dieta i tryb życia. Wysypianie się, trening i dobre geny też mają znaczenie.
Do tego raz w miesiącu zabieg pielęgnacyjny w mojej zaprzyjaźnionej klinice.
_________________
W miękkim futrze kota