Przesuniêty przez: vialink | 2008-12-12, 14:47
Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2014-05-08, 18:20
Albo się podoba, albo nie. Nie ma się wówczas konkretnych wymagań, ściśle sprecyzowanych odnośnie wyglądu. Proste. Ale "to coś" to jest jedna wielka ściema wynikająca z faktu, że najlepiej napisać, iż dobre jest "to coś" zamiast powiedzieć, co jest dobre. Dlatego tak reaguję jak byk na płachtę widząc takie komentarze. Zawierające ten konkretny element.
Wys³any: 2014-05-08, 20:26
Nie mamy skrzydeł by latać a mimo tego to nasz cel.
Nie chcemy wracać w tyle nie wartych tego miejsc.
Wyżej od świata gdzie ciszej jest.
¯ycie ma inną treść łatwiej o sens i sedno.
Wys³any: 2014-05-08, 22:15
Pozdrowionka.
Wys³any: 2014-05-08, 22:25
SPO£ECZEÑSTWO I BLISCYYYYYYYYYYYY
Wys³any: 2014-05-08, 22:46
Wys³any: 2014-05-08, 23:00
Powiedz mi, Sacher, czemu Ty to tak przeżywasz?
Chcesz wiedzieć, co to jest "to coś"? To jest siła, która sprawia, że przy tej konkretnej osobie serce bije mocniej. Tego się nie da uzasadnić. Jeśli nigdy tego nie czułeś, to nie zrozumiesz tego, to jest tak jakbyś próbował sobie wyobrazić nowy kolor. Uczuć nie można w ten sposób racjonalizować, bo ludzie nie umieją ich opisywać i to nie jest nic nadzwyczajnego.
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online
Wys³any: 2014-05-09, 02:57
Damn napisa³/a:
Powiedz mi, Sacher, czemu Ty to tak przeżywasz?
Jakiś problem, szanowna damo? Aby uniknąć prezentacji chamstwa mogłaś pominąć ten fragmencik i skupić się na dalszej części, gdzie jako tako wyjaśniłaś mi o co chodzi. Nie dokładnie, ale jakiś kierunek pokazałaś. Tylko początek wypowiedzi charakterystyczny ludziom, których macie zwyczaj banować.
Wys³any: 2014-05-09, 11:37
SPO£ECZEÑSTWO I BLISCYYYYYYYYYYYY
Wys³any: 2014-05-09, 22:25
Sacher,zachowujesz się jakbyś miał PMS
Nie mamy skrzydeł by latać a mimo tego to nasz cel.
Nie chcemy wracać w tyle nie wartych tego miejsc.
Wyżej od świata gdzie ciszej jest.
¯ycie ma inną treść łatwiej o sens i sedno.
Wys³any: 2014-05-10, 18:57
No a teraz to najważniejsze: charakter. Jak dla mnie powinien być on (ten ideał) przede wszystkim wierny. Mieć poczucie humoru (nie znoszę zbyt poważnych ludzi). ¯eby nie mówił za moimi plecami jakie to skaranie boskie ze mną ma. Powinien być też odpowiedzialny: zarówno za siebie i za innych. Być zdecydowany w swoich poczynaniach. No i dobrze by było gdyby lubił siatkówkę (to tak na marginesie :D). No a ponadto żeby nie zgrywał twardziela (w mojej obecności). A, no i żeby się troszczył o mnie. I dobrze by było gdyby był inteligentny (w końcu ktoś musi :P).
Wys³any: 2014-05-10, 21:04
Cytat:
Tylko początek wypowiedzi charakterystyczny ludziom, których macie zwyczaj banować.
Jeśli ktoś tu jest napastliwy, to Ty :). Pytanie było zadane na poważnie. Jesteś trochę jak ten smerf Maruda, dziewczyny boją się takich facetów, bo ciągle im coś nie pasuje, wszystko uraża ich dumę. Nie spodziewaj się innych komentarzy, dopóki nie skończysz ze swoim czepialstwem.
Nie wiem, gdzie dostrzegasz w mojej wypowiedzi chamstwo. To była dosyć delikatna krytyka, raczej przez regulamin niezakazana. A ten znam wnikliwie.
Oczywiście, ideały nie istnieją :D. Ale pierwszym krokiem do ideału jest otwartość i praca nad sobą.
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online
Wys³any: 2014-05-31, 18:22
), ale za to z sercem na dłoni.
Na wygląd nigdy nie zwracałam uwagi (no chyba, że jakiś naprawdę skrajny przypadek), więc na ten temat się nie wypowiem.
No a poza tym skoro to ideał, to fajnie by było, gdyby stronił od alkoholu, papierosów, narkotyków i wulgaryzmów.
Taki biedny chłopiec, którego mogłabym przytulić i powiedzieć "Nie martw się, już dobrze, jestem tu." i oczekiwać w zamian tego samego...
To nie brzmi dobrze, jak tak o tym teraz myślę.
"Those hardest to love need it most"
Wys³any: 2014-05-31, 22:18
"Zamiast miłości, zamiast pieniędzy, sławy i sprawiedliwości, obdarz mnie Prawdą."
Sieje ferment :P
Wys³any: 2014-05-31, 22:54
KoteÅ‚ napisa³/a:
Może jestem dziwna, ale marzę o chłopaku, który byłby ciapą i kompletnym nieudacznikiem życiowym (tak jak ja ), ale za to z sercem na dłoni.
KoteÅ‚ napisa³/a:
Taki biedny chłopiec, którego mogłabym przytulić i powiedzieć "Nie martw się, już dobrze, jestem tu." i oczekiwać w zamian tego samego...
Aż nie sposób tego nie skomentować. W końcu... trochę o to idzie. ¯ycie jest i zawsze było bardzo wymagające. Praca, czy też ogólnie wszystkie, hm, oficjalne rzeczy, wymagają trzymania pewnej maski, fasonu, zużywania całej siły. Jeśli trzeba by utrzymywać taki pół fałszywy obraz wobec najbliższej sobie osoby... nie, to nie jest dobry pomysł. Nietzsche ujął to ładnie:
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Więc tak - wsparcie obustronne jest podstawą, o ile osoby starają się cokolwiek z siebie dawać w innych sferach życia. A to jest faktycznie ideał.
(jak Twoje Ci źle brzmi to jak będziesz komuś to tłumaczyć, rozwiń o moje wyjaśnienie, jest chociaż trochę pseudofilozofii :p)
Wys³any: 2014-05-31, 23:06
teraz można mi życzyć powodzenia w znalezieniu kogoś takiego, bo łatwo nie będzie.
Nie wiem czy to takie oczywiste, że można zrzucić maskę przed drugą połową. Dziewczyny oczekują, że mężczyzna będzie silny, odpowiedzialny i stanowczy, więc faceci wychodzą temu na przeciw i pokazują, że są twardzi. Tak mi się przynajmniej wydaje, że tak to działa, mogę się mylić...
A ja nie chcę twardziela, tylko chłopaka, który nie powstydzi się przede mną rozkleić, bo to żaden wstyd mieć przecież uczucia.
Na pewno zapamiętam sobie te argumenty, będę się miała czym bronić jakby co.
"Those hardest to love need it most"