Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-07-09, 18:36
Do autora wÄ…tku:
Jak się teraz czujesz? Jest Ci dobrze, źle? Czy wiara w Boga zmieniłaby na lepsze Twoje życie? Czy poczułbyś się szczęśliwy?
Po prostu wydaje mi się, że samo staranie się by uwierzyć na siłę sprawia Ci taki psychiczny ból. Przemyśl to, bo może naprawdę dobrym rozwiązaniem dla Ciebie byłoby po prostu nie zakrzątanie tym swoich myśli :)
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett
Wys³any: 2009-07-10, 23:14
Na istnienie Boga nie ma "matematycznego dowodu". Jest wiara. I trzeba to wytrwać. Wydaje ci się, że tak jakby przestajesz wierzyć, ale z tego co zrozumiałam, przeraża cię Jego ogrom. A to dużo. Też tak miałam, bodajże ze 2 lata temu. A teraz jestem silniejsza.
Ostatnio miałam taką sytuację, że poszłam do kościoła i w środku mszy pomyślałam: cholera, co ja tu robię? Po co ta szopka? Jaki to ma sens?
Wątpliwości są dobre. Trzeba je po prostu przetrwać i starać się wierzyć z całych sił.
Wys³any: 2009-07-10, 23:19
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett
Wys³any: 2009-07-10, 23:20
Panic napisa³/a:
Wątpliwości są dobre. Trzeba je po prostu przetrwać i starać się wierzyć z całych sił.
I szukać odpowiedzi na pytania
Polecam książkę Tomasa Halika "Co nie jest chwiejne, jest nietrwałe. Labiryntem świata z wiarą i wątpliwościami". On tam mocno porusza temat wątpliwości Ponoć teologia na granicy, ale jeszcze nie herezja
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2009-07-11, 20:24
Cytat:
starać się wierzyć z całych sił.
Wierzyć na siłę!? To po c*** wierzyć skoro się trzeba zmuszać? Czasem mi się wydaje, w sumie to zawsze, że niektórzy katolicy mają nieźle we łbach nasrane - sekciarze.
//tego już za wiele.
ostrzezenie słowne//motyl
Wys³any: 2009-07-12, 11:17
dobry_dziekan napisa³/a:
Do autora wÄ…tku:
Jak się teraz czujesz? Jest Ci dobrze, źle? Czy wiara w Boga zmieniłaby na lepsze Twoje życie? Czy poczułbyś się szczęśliwy?
No to tak ... Nie ejst mi źle ani nie jest mi dobrze :P Tylko ja bardziej nie wieże niż wieże ... tlyko boje sie tego że jeżeli on istnieje to moge jakoś cierpieć po śmeirci :P
no ale nie koniecznie on jest ...
i sie zastanawiam dlaczego az tyle ludzi wiezy :P bo to troche ebzsensu :P
Wys³any: 2009-07-12, 11:20
Cytat:
i sie zastanawiam dlaczego az tyle ludzi wiezy
Ponieważ człowiek zazwyczaj potrzebuje wytłumaczenia spraw, których nie jest w stanie pojąć.
Wys³any: 2009-07-12, 11:35
Aris napisa³/a:
No to tak ... Nie ejst mi źle ani nie jest mi dobrze :P Tylko ja bardziej nie wieże niż wieże ... tlyko boje sie tego że jeżeli on istnieje to moge jakoś cierpieć po śmeirci :P
no ale nie koniecznie on jest ...
"Wierzyć", przez 'rz'. To tak dla uściślenia, bo mnie oczy kolą ;d
Boisz się, że może zrobić Ci coś po śmierci? Powiem tak:
Jeżeli w którymś momencie dojdziesz do tego, że go nie ma, to nie będzie Ci to przeszkadzało :)
Jeżeli jednak jeszcze coś tam zakrząta Twój umysł, to pomyśl czy nieskończenie dobry Bóg mógłby posłać Cię do piekła tylko za to, że w niego nie wierzyłeś? Wg. mnie wymyślili to kapłani by zatrzymać przy sobie "owieczki". Spróbuj przemyśleć to na razie przez pryzmat tej wszechpotężnej istoty, nie facetów w sukienkach.
Aris napisa³/a:
i sie zastanawiam dlaczego az tyle ludzi wiezy :P bo to troche ebzsensu :P
Spójrz na Europę, na inne kraje. Polska niestety jest krajem wyznaniowym, gdzie znaczna większość to Katolicy. A jeżeli chodzi Ci o wiarę w rozumieniu ogólnym, światowym... to postaw się w roli przykładowego zjadacza chleba. Wizja końca egzystencji przy śmierci nie jest zbyt pocieszająca, prawda? Ehh... mógłbym tu gadać naprawdę dużo, o roli jaką religia odegrała przez te wszystkie lata, wieki, tysiąclecia. Zauważ, że w każdym państwie, również starożytnym istniały jakieś formy bogów. Ludzie, jako masa, potrzebują oparcia w wyższej sile. To tak jakby produkt uboczny wykształcenia świadomości :)
Najważniejsze jest to, że oni (jako masa) potrzebuję, ale Ty jako jednostka nie. Masz wybór Masz rozum. Możesz sam wszystko przemyśleć i dojść do zupełnie innych wniosków.
Zauważ, że wcześniej całe masy wikingów wierzyły w Tora, Odyna... byli w błędzie. Ogromne społeczności wierzyły w Zeusa. Również się myliły. Teraz też mamy całą masę religii, które zagarniają sobie prawo do jedynej i słusznej "prawdy". Wg. mnie one wszystkie się mylą.
Mówią, że każda religia ma na myśli tego samego Boga, tylko inaczej go opisuje. Wszystko fajnie, lecz te opisy różnią się diametralnie. Każdy stara się zagarnąć jak najwięcej osób na swoją stronę. Może się mylą? Może nie ma wcale Boga i dlatego tak trudno im dojść do porozumienia? Wszystko to opiera się na zwykłej obserwacji z której można wyciągnąć całą masę wniosków. To który wyciągniesz Ty zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
PodsumowujÄ…c:
Ja nie wierzę w Boga i mi naprawdę nie przeszkadza to, że kilkanaście religii wydziera się nad moich uchem strasząc taką samą liczbą różnych piekieł. Jeżeli jeszcze nie jesteś pewny co do swoich przemyśleń, to zrób najpierw mały krok. Zobacz, że każdy z nich gada co innego i to są jedynie ich PRZYPUSZCZENIA. Ani ja, ani nikt na świecie nie wie co stanie się po śmierci, a tym bardziej grupa krzykaczy.
Pozdrawiam :)
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett
Wys³any: 2009-07-12, 12:02
stubarwny napisa³/a:
Cytat:
i sie zastanawiam dlaczego az tyle ludzi wiezy
Ponieważ człowiek zazwyczaj potrzebuje wytłumaczenia spraw, których nie jest w stanie pojąć.
Ja bym powiedział inaczej. Ponieważ człowiek potrzebuje siły swoje prawdziwego ja. Potrzebuje prawdy, wbrew pozorom.
Aris napisa³/a:
ale troche boję się jednk nei wierzyć bo jeżeli jest ten Bóh naprawdę to pujde do piekła czy coś
Rozumiem, że strach przed "piekłem" to jedyna rzecz jaka każe Ci myśleć o Bogu? Nie wspominając o rodzicach
Wys³any: 2009-07-12, 13:59
dobry_dziekan napisa³/a:
pomyśl czy nieskończenie dobry Bóg mógłby posłać Cię do piekła tylko za to, że w niego nie wierzyłeś?
Takie myślenie (zwalanie wszystkiego na Miłosierdzie) jest prostą drogą do piekła
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2009-07-12, 14:19
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Takie myślenie (zwalanie wszystkiego na Miłosierdzie) jest prostą drogą do piekła
To nie średniowiecze by brać ludzi w swoje szeregi na strach.
To jedna z najperfidniejszych wymyślonych zasad przez kapłanów.
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett
Wys³any: 2009-07-12, 14:54
dobry_dziekan napisa³/a:
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Takie myślenie (zwalanie wszystkiego na Miłosierdzie) jest prostą drogą do piekła
To nie średniowiecze by brać ludzi w swoje szeregi na strach.
To jedna z najperfidniejszych wymyślonych zasad przez kapłanów.
Zgadzam się "branie ludzi na strach" jest złe, śmieszne i dziecinne. Nie idzie do piekła ten kto grzechu nie chce, kto się nim brzydzi.
Dla niektórych jednak grzech jest solą tego życia, nie chcą z niego zrezygnować. Oni w pełni świadomie wybierają piekło. Nie mogą się go bać, bo go pragną. Stawiają doczesny świat ponad Boga.
Wys³any: 2009-07-12, 16:25
dobry_dziekan napisa³/a:
To nie średniowiecze by brać ludzi w swoje szeregi na strach.
Oczywiście, że nie należy brać ludzi na strach. Gdzie tak napisałem
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2009-07-12, 17:40
Cytat:
tlyko boje sie tego że jeżeli on istnieje to moge jakoś cierpieć po śmeirci :P
Ale pamiętaj, Bóg Cię kocha!
Wys³any: 2009-07-12, 22:20
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Oczywiście, że nie należy brać ludzi na strach. Gdzie tak napisałem
Już wyjaśniam :)
Napisałem, że dobry Bóg nie może kogoż posłać do piekła tylko za to, że w niego nie wierzył. Ty napisałem, że przez takie myślenie trafia się do piekła. Innymi słowy:
Nie wierzysz = idziesz do piekła
To jest wg. mnie prosta zagrywka polegająca na wzbudzeniu strachu w człowieku.
Ciekawy filmik pokazujący o co mi mniej więcej chodzi:
http://www.youtube.com/wa...feature=channel
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett