Ja jest muzą dla moich znajomych, gdyż ich wyobraźnia przy wymyślaniu moich ksywek nie zna granic.
Takim oto sposobem jest sokółek, soczi, sokster, kukieł, kukulątko, medna, jaszczura (nie wiem skąd), następinie - buraczek.
A po lekcji biologi sokół plamisty, trawiasty i innego rodzaju nazwy gatunkowe xD
Nic dodać, nic ująć.