Autor
Wiadomo
Wysany: 2011-04-19, 08:02
Gdy postawią mór na mojej drodze to go rozpierdole . Nie omijam bo mi nie po drodze .
PTP
Wysany: 2011-04-19, 14:06 Re:
Człowiek szuka odpowiedzi? Tak, na pewno szuka ale dlaczego akurat w bajkach a nie w faktach?
Wysany: 2011-04-19, 19:59
Nyksus napisa/a:
Tak, na pewno szuka ale dlaczego akurat w bajkach a nie w faktach?
Skończ już z tym populizmem i demagogią, to robi się nudne.
Nie ma dowodów na to, że objawienia jakiejkolwiek z współczesnych religii (dominujących) są jedynie bajkami. Jeśli takowe posiadasz- podaj je.
Nyksus napisa/a:
Ja nie wierzę w nic. Jakoś żyję.
Wyjaśnij mi coś zatem.
Zapewne uważasz, że Boga nie ma. Jednak, skoro nie możesz sprawdzić tego doświadczalnie, to w najlepszym razie wierzysz, że Go nie ma. Zatem wierzysz w brak Boga. Nie możesz powiedzieć: Wiem, że Boga nie ma., ponieważ NIE MO¯ESZ tego wiedzieć. Możesz tak zakładać, wierząc w swoją teorię.
Można nie wierzyć w coś, ale nie w nic. To dość logiczne. W wypadku całkowitego(oficjalnie) braku wiary w cokolwiek mamy do czynienia z ignorantem, ewentualnie hipokrytą. Nie są to- mam nadzieję- wzory godne naśladowania.
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
Wysany: 2011-04-19, 21:28
Gdy postawią mór na mojej drodze to go rozpierdole . Nie omijam bo mi nie po drodze .
PTP
Wysany: 2011-04-19, 22:40
Szej-Hulud napisa/a:
Nyksus napisa/a:
Tak, na pewno szuka ale dlaczego akurat w bajkach a nie w faktach?
Nie ma dowodów na to, że objawienia jakiejkolwiek z współczesnych religii (dominujących) są jedynie bajkami. Jeśli takowe posiadasz- podaj je.
ech to już się robi nudne, ile razy można powtarzać że to do osoby która postuluje coś należy dowodzenie tego postulatu.
Od biedy mógłbym próbować obalić to co mówisz ale jest jeden warunek, teza którą głosisz musi być falsyfikowana. Objawienia nie są falsyfikowane, co więcej brak jest definicji naukowej tego czym jest objawienie.
Na gruncie nauki tu nie pogadamy, hmm choć w zasadzie wszystkie religie (dominujące) doskonale wypełniają definicje mitu, wiec może naukowa dyskusja jest możliwa o ile literaturoznawstwo uznamy za naukę.
Cytat:
Wyjaśnij mi coś zatem.
Zapewne uważasz, że Boga nie ma. Jednak, skoro nie możesz sprawdzić tego doświadczalnie, to w najlepszym razie wierzysz, że Go nie ma.
a ty zapewne w najlepszym wypadku wierzysz ze nie ma krasnoludków, Muminków, smerfów.
Bo przecież nie sprawdzisz doświadczalnie czy faktycznie ich nie ma
Cytat:
Można nie wierzyć w coś, ale nie w nic. To dość logiczne. W wypadku całkowitego(oficjalnie) braku wiary w cokolwiek mamy do czynienia z ignorantem, ewentualnie hipokrytą.
tu masz akurat rację, w każdym światopoglądzie jak pokopiemy odpowiednio głęboko znajdziemy aksjomaty na których jest on zbudowany, aksjomaty czyli "rzeczy" które przyjmuje się bez dowodu.
Tyle tylko ze ty strasznie mieszasz na poziomach ogólność, choć to nie twoja wina a autora tematu, słabo sprecyzował o czym ma być ta dyskusja.
Jedynymi ludźmi na ziemi, którzy nie widzieli Chrystusa i jego nauk jako przekazu pokoju są chrześcijanie.
Mohandas Karamchand Gandhi
Wysany: 2011-04-19, 23:20
cretultix napisa/a:
a ty zapewne w najlepszym wypadku wierzysz ze nie ma krasnoludków, Muminków, smerfów.
Bo przecież nie sprawdzisz doświadczalnie czy faktycznie ich nie ma
Nudne jest już porównywanie wiary w Boga do wiary w "krasnoludki, Muminki smerfy". Krasnoludki i inne stworzenia są wytworem ludzkiej wyobraźni czy folkloru. W przypadku religii katolickiej mamy do czynienia m.in. z osobą Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, którego autentyczność jest potwierdzona przez historyków. To, że taka osoba istniała jest faktem. I chociażby z tego powodu wiary w Boga do wiary w istnienie bądź nieistnienie czegoś z pogranicza bajek jest nie na miejscu.
Wysany: 2011-04-20, 09:30
"Hipokryzja jest ukłonem grzechu w stronę cnoty."
Wysany: 2011-04-20, 13:48
norderaht napisa/a:
Nudne jest już porównywanie wiary w Boga do wiary w "krasnoludki, Muminki smerfy". Krasnoludki i inne stworzenia są wytworem ludzkiej wyobraźni czy folkloru. W przypadku religii katolickiej mamy do czynienia m.in. z osobą Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, którego autentyczność jest potwierdzona przez historyków. To, że taka osoba istniała jest faktem. I chociażby z tego powodu wiary w Boga do wiary w istnienie bądź nieistnienie czegoś z pogranicza bajek jest nie na miejscu.
Prawda, autentyczność Jezusa jest potwierdzona, ale jaki dasz dowód na to, że czynił cuda, takie jakie są opisane w Biblii?
Wysany: 2011-04-20, 16:18
Alcatraz napisa/a:
norderaht napisa/a:
Nudne jest już porównywanie wiary w Boga do wiary w "krasnoludki, Muminki smerfy". Krasnoludki i inne stworzenia są wytworem ludzkiej wyobraźni czy folkloru. W przypadku religii katolickiej mamy do czynienia m.in. z osobą Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, którego autentyczność jest potwierdzona przez historyków. To, że taka osoba istniała jest faktem. I chociażby z tego powodu wiary w Boga do wiary w istnienie bądź nieistnienie czegoś z pogranicza bajek jest nie na miejscu.
Prawda, autentyczność Jezusa jest potwierdzona, ale jaki dasz dowód na to, że czynił cuda, takie jakie są opisane w Biblii?
Na to dowodu historycznego nie ma, jednak Jezus ¯Y£, więc porównywanie Jezusa do postaci typu muminki jest mało inteligentne.
A ja myślę, że mówienie :"w nic nie wierzę" jest obecnie swego rodzaju modą. Bo tak jest łatwiej i fajniej. Bo tak jest normalniej.. Ale nie można uogólniać. To już zależy od człowieka. On sam musi być pewny tego, co mówi.
Nawet nie chodzi mi o sens - jest czy nie
Ale w tym cała bida że go nie za bardzo widać
Wysany: 2011-04-20, 16:23
Weronika. napisa/a:
Na to dowodu historycznego nie ma, jednak Jezus ¯Y£, więc porównywanie Jezusa do postaci typu muminki jest mało inteligentne.
Czyli z dowodem na istnienie Boga nici.
Weronika. napisa/a:
A ja myślę, że mówienie :"w nic nie wierzę" jest obecnie swego rodzaju modą. Bo tak jest łatwiej i fajniej. Bo tak jest normalniej.. Ale nie można uogólniać. To już zależy od człowieka. On sam musi być pewny tego, co mówi.
Nie wiem jak jest z innymi, ale ja nie myślę tak z powodu jakiejś głupiej mody. Po prostu nie wierzę i tyle. Staram się wszystko dokładnie przeanalizować i przyjąć z dystansem.
Wysany: 2011-04-20, 16:24
cretultix napisa/a:
a ty zapewne w najlepszym wypadku wierzysz ze nie ma krasnoludków, Muminków, smerfów.
Bo przecież nie sprawdzisz doświadczalnie czy faktycznie ich nie ma
Należy szukać ich genezy. Jeśli zostały ¦WIADOMIE wymyślone, wówczas mamy 100% pewność, że nie istnieją. Pod warunkiem, oczywiście, że nasza wiara nie ma siły sprawczej (w co niektórzy wierzą). W przypadku Boga, którego ludzie współcześni prorokom i autorom tekstów biblijnych uznawali za istniejącego, nie możemy jednoznacznie tego stwierdzić- warunkiem byłby dowód na oszustwa wśród pierwszych przywódców religijnych Judaizmu.
Alcatraz napisa/a:
Prawda, autentyczność Jezusa jest potwierdzona, ale jaki dasz dowód na to, że czynił cuda, takie jakie są opisane w Biblii?
Współcześni Jezusowi wierzyli w prawdziwość Jego cudów. To powinno wystarczyć.
cretultix napisa/a:
ech to już się robi nudne, ile razy można powtarzać że to do osoby która postuluje coś należy dowodzenie tego postulatu.
Dowodzę, iż postuluję o potwierdzenie nieprawdziwości tekstów biblijnych.
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
Wysany: 2011-04-20, 16:27
Szej-Hulud napisa/a:
Współcześni Jezusowi wierzyli w prawdziwość Jego cudów. To powinno wystarczyć.
Może Tobie to wystarczy, ale nie ludziom, którzy są dociekliwi.
Wysany: 2011-04-20, 16:40
Alcatraz napisa/a:
Może Tobie to wystarczy, ale nie ludziom, którzy są dociekliwi.
Dociekliwi?! A cóż to za dociekliwość, która neguje istnienie rzeczy niepoznanych? Nie można dowieść prawdziwości cudów Jezusa, nie bezpośrednio i nie teraz. Zapewne zdajesz sobie z tego sprawę- nie wiem zatem, do czego dążysz. Chcesz pokazać, jaki to jesteś oświecony i mądry, otwierając oczy ciemnemu jak cappuccino bez pianki ludowi katolickiemu?
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
Wysany: 2011-04-20, 17:34
Szej-Hulud napisa/a:
Alcatraz napisa/a:
Może Tobie to wystarczy, ale nie ludziom, którzy są dociekliwi.
Dociekliwi?! A cóż to za dociekliwość, która neguje istnienie rzeczy niepoznanych? Nie można dowieść prawdziwości cudów Jezusa, nie bezpośrednio i nie teraz. Zapewne zdajesz sobie z tego sprawę- nie wiem zatem, do czego dążysz.
Sam dałeś sobie odpowiedź. Nie będę ślepo wierzyć w coś, czego prawdziwości nie można dowieść.
Wysany: 2011-04-20, 17:38
Alcatraz napisa/a:
Sam dałeś sobie odpowiedź. Nie będę ślepo wierzyć w coś, czego prawdziwości nie można dowieść.
Na tym właśnie polega wiara. Ty chcesz wiedzieć. Twierdzenie: Uwierzę, jeśli mi się udowodni... jest logicznie sprzeczne. Wiara wyklucza wiedzę.
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński